„Stygmatyzowanie osób, które znajdują się w zakładach psychiatrycznych, szydzenie, ironizowanie z powodu ich wyborów politycznych jest obrzydliwe, ale też bardzo niebezpieczne” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Adam Andruszkiewicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości, wiceminister cyfryzacji. Senator Krzysztof Kwiatkowski przeprosił już w mediach społecznościowych za swoje słowa.
Senator Krzysztof Kwiatkowski w nagraniu, jakie pojawiło się w mediach społecznościowych, skomentował wyniki wyborów w komisji znajdującej się w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im. prof. dr Jana Mazurkiewicza w Tworkach.
Tam PiS po prostu odniósł miażdżące zwycięstwo. PiS tam dostał – bo pozwoliłem sobie szczegółowo zapoznać się z tymi danymi – 109 głosów. Absolutnym liderem wyborców z Tworek okazał się Mariusz Błaszczak, który dostał ponad 70 głosów z tej listy, a cała opozycja razem, trzy komitety, KO, Trzecia Droga i Lewica, dostała dużo mniej od PiS. Dość powiedzieć, że na przykład lider listy Koalicji Obywatelskiej dostał tylko 14 głosów. I smaczek z mojej działki, kandydatka PiS okazała się absolutną perełką polityczną w tej komisji wyborczej, bo pani Barbara Socha dostała ponad 100 głosów, a Michał Kamiński, wicemarszałek, który chwali się tym, że dostał prawie 200 tys. głosów, odniósł tam absolutną, sromotną, katastrofalną porażkę. Dostał nawet nie połowę tych głosów, co dostała kandydatka z PiS. Trzeba po prostu powiedzieć, że tam wyborcy widzą więcej, zauważają pewne rzeczy, których wyborcy zwykłych komisji wyborczych nie zauważyli
— powiedział Kwiatkowski.
Reakcja Andruszkiewicza
Adam Andruszkiewicz skomentował wypowiedź senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, który uzyskał mandat z paktu senackiego, a który w żartobliwy sposób odnosił się do osób chorych psychicznie.
Moim zdaniem jest to rozpoczęcie nowej fali nienawiści wobec Prawa i Sprawiedliwości. Pamiętamy, jak ta fala była uruchamiana w 2007 roku, gdy Platforma Obywatelska przejęła władzę. Później była kreowana taka wręcz maszyna nienawiści, która cały czas atakowała Prawo i Sprawiedliwość i ich wyborców. Teraz podobnie, nasi wyborcy są określani jako wariaci, nie pozwala się nam na wybór swoich przedstawicieli do prezydium Sejmu i Senatu, co pokazuje, że ta nagonka będzie przybierała różne wymiary
— powiedział.
Wiceminister cyfryzacji zauważył, że piętnowanie osób z zaburzeniami psychicznymi może mieć dalsze reperkusje, choćby w kontekście wyrządzenia szkody promocji leczenia chorób psychicznych i wczesnego ich rozpoznawania w Polsce.
To na pewno. Stygmatyzowanie osób, które znajdują się w zakładach psychiatrycznych, szydzenie, ironizowanie z powodu ich wyborów politycznych jest obrzydliwe, ale też bardzo niebezpieczne. Musimy mocno zabiegać o zdrowie psychiczne Polaków, młodzieży i starać się tłumaczyć, że nie jest żadnym wstydem sięgnąć po specjalistyczną opiekę, jeśli jej potrzebujemy. Takie słowa mogą tylko powodować to, że osoby potrzebujące pomocy, być może będą się wstydziły w obawie przed atakami politycznymi
— podkreślił Andruszkiewicz.
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670722-andruszkiewicz-rozpoczyna-sie-fala-nienawisci-wobec-pis