Prezydent Andrzej Duda wieczorem podziękował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za dotychczasowe kierowanie rządem. Jednocześnie podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim powierzył Morawieckiemu misję tworzenia nowego rządu.
„To było dobre dla Polski osiem lat”
Powtórzę to jeszcze raz i będę to powtarzał w nieskończoność - w moim najgłębszym przekonaniu było to dobre dla Polski osiem lat. Był pan w rządzie przez całe osiem lat, przez sześć lat sprawował pan urząd premiera, wcześniej był pan ministrem finansów i wicepremierem
— powiedział Andrzej Duda zwracając się do premiera Morawieckiego. Prezydent przypomniał, że ośmioletni okres rozpoczął się, gdy Radą Ministrów kierowała Beata Szydło.
Jak zaznaczył Andrzej Duda „znakomita większość zobowiązań została dotrzymana”.
To były ogromnie ważne zobowiązania. Mówiliśmy o nich wielokrotnie, mówiliśmy o nich także i dzisiaj, zarówno ja, jak i pan premier w Sejmie. To było duże zadanie, które zostało zrealizowane
— podkreślił prezydent.
Nigdy nie zapomnę tej niezwykłej pracy z panem i z ministrami w czasie pandemii koronawirusa, w najtrudniejszych momentach, kiedy trzeba było podejmować naprawdę dramatyczne decyzje finansowe, o tym w jaki sposób przeznaczać wtedy środki finansowe (…), żeby przede wszystkim uratować miejsca pracy, gospodarkę. Wydawało się, że państwo może się zawalić. Wszystko to udało się przetrzymać dzięki umiejętności i talentowi, olbrzymiej sile ducha
— mówił prezydent Duda.
„Wierzę w to, że niejedno dobre jeszcze przed nami
Pan premier dostał ponownie tekę do formowania nowej Rady Ministrów. Wierzę w to, że pan premier ją sformuję, tak jak rozmawialiśmy, tak jak mnie zapewniał, znajdzie większość, która poprze w Sejmie nową Radę Ministrów i będzie mógł w porozumieniu, już nie tylko w ramach Zjednoczonej Prawicy, ale w szerszym porozumieniu parlamentarnym, kontynuować rozwijanie RP
— mówił prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że nową Radę Ministrów czeka wytężona praca i zapewnił o swojej gotowości do współpracy.
Warto być Polakiem. Warto by Polska, by nasz naród i jego państwo Rzeczpospolita trwały w Europie. Trwały jako państwo silne, narodowe, pewne własnych interesów i te własne interesy realizujące. Tak, warto żeby taka Polska trwała w Europie, bo taka Polska jest w stanie zabezpieczyć bezpieczeństwo i pomyślność Polakom. A takie jest podstawowe zadanie ludzi, którzy zajmują się polityką. Polityką rozumianą jako rozsądna, rozumna troska o dobro wspólne
— mówił prezydent, powołując się na słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent pogratulował, podziękował i życzył powodzenia nowej Radze Ministrów.
Wierzę w to, że niejedno dobre jeszcze przed nami
— dodał.
Posiedzenie nowego Sejmu i wybór premiera
W poniedziałek odbyło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji, a także posiedzenie Senatu XI kadencji. Zgodnie z konstytucją, na pierwszym posiedzeniu Sejmu premier Mateusz Morawiecki podał rząd do dymisji.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w orędziu przed tygodniem, że po analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowił powierzyć misję sformowania nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Wskazywał wówczas, że w wyniku wyborów parlamentarnych żaden z komitetów nie zdobył samodzielnej większości.
Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu
— mówił wtedy prezydent.
W ciągu 14 dni od powołania premier przedstawia Sejmowi program działania rządu wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Mamy teraz przed sobą okres tworzenia rządu i chcę wszystkich zaprosić do koalicji polskich spraw
— mówił zaś w poniedziałek w Sejmie Mateusz Morawiecki po tym, jak złożył dymisję rządu. Zaprosił też wszystkich, którzy będą budowali większość parlamentarną, aby budowali rząd, który będzie starał się teraz tworzyć.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl,olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670600-prezydent-desygnowal-mateusza-morawieckiego-na-premiera