Barbara Kurdej-Szatan, która obrzuciła stekiem bluzgów funkcjonariuszy Straży Granicznej broniących bezpieczeństwa na polskiej granicy, wszędzie, gdzie tylko może, próbuje robić z siebie… ofiarę. Aktorka w kolejnym już filmiku zamieszczonym w sieci żaliła się, jak wielki spadł na nią hejt oraz, że nie chciała wyjść na scenę, bo bała się, że ktoś ją „zaj…e”.
Aktorka o niesprawiedliwości i „bezczelnej władzy”
Przypomnijmy, że w 2021 aktorka zamieściła w mediach społecznościowych pełen wulgarnych słów wpis uderzający w Straż Graniczną.
To jest ku..a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku..a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku..aaaaaaaaa !!!!!!!!”
— napisała aktorka, która została oskarżona o znieważenie Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy. Jednak Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji o umorzeniu postępowania przeciwko aktorce.
Teraz Kurdej-Szatan pojawia się od czasu do czasu w różnych mediach, gdzie próbuje kreować się na ofiarę „systemu” i rządu PiS. Tym razem padło na podkast byłej prowadzącej program śniadaniowy w TVN Małgorzaty Ohme.
Przeżywałam strach i ogromną niesprawiedliwość, że dzieją się na tej granicy straszne rzeczy, ale nikt nie skupia się na ludziach, na tej śmierci, małych dzieciach, kobietach, które cierpią i marzną, tylko na tym, że celebrytka przeklina. Dla mnie to było niepojęte, niezrozumiałe i niesprawiedliwe
— powiedziała Kurdej-Szatan.
Widziałam tylko władzę, która jest bezczelna, bezwzględna i wykorzystuje to, żeby manipulować ludźmi i żeby wciąż rządzić
— oświadczyła.
„Rozczarowujące” zachowanie firm
Aktorka powiedziała również, że przez swój wpis straciła pracę, a zachowanie firm, które zerwały z nią kontrakty było… „rozczarowujące”.
To, że te firmy zrezygnowały i się poddały, dla pieniędzy, to było dla mnie potwornie rozczarowujące. Miałam pewnego rodzaju syndrom odrzucenia. Wiedziałam, że nie chodzi o wyższą sprawę, a o pieniądze
— stwierdziła Kurdej-Szatan dodając, że „zastraszyło” ją to, że jej wpis, który usunęła i za który przeprosiła, „krążył we wszystkich wiadomościach TVP, we wszystkich serwisach informacyjnych. (…) Tego było tak dużo… Ogrom mnie przeraził”.
Prowokacja?
Co więcej, aktorka stwierdziła także, że… przygotowywano wobec niej prowokację.
Nawet dostałam taką informację, że ktoś, nie wiem kto, szykuje prowokację, że ma na mnie napaść iluś tam uchodźców i ktoś to będzie fotografował, jak ja reaguję. To się ostatecznie nie wydarzyło, ale takie dochodziły do mnie informacje
— stwierdziła.
W dalszej części rozmowy aktorka mówiła o tym, że bała się wystąpić w teatrze.
Dowiedziałam się, że jestem na Białorusi i mój wizerunek został wykorzystany w serwisie informacyjnym. Wpadłam w taką panikę, że nie chciałam pojechać do Krakowa na spektakl, na który jechałam z małym Heniem. Powiedziałam, że nie wyjdę na scenę, bo boję się, że przyjdzie ktoś do teatru i mnie po prostu zaje..e
— mówiła aktorka dodając, że dyrekcja teatru na cały „set spektakli” zapewniła jej ochronę.
Czyżby tourné po kolejnych kanałach na YouTube stało się jej „sposobem na życie”?
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/ohme.pl/YouTube
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670395-kurdej-szatan-kreuje-sie-na-ofiare-wladza-jest-bezczelna