Jarosław Kaczyński przemawiał w Krakowie w sali Sokoła. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił o problemie zmian traktatów europejskich.
Dziś mamy szczególna sytuację, inną niż rok czy dwa lata temu. Wtedy mówiłem o przeszłości. O tym, jak odzyskiwaliśmy niepodległość, co było elementem najważniejszym tego, co zostało uzyskane, czyli zbudowania rozległego, znaczącego państwa polskiego. Dzisiaj muszę z bólem powiedzieć, że trzeba mówić o innych sprawach
– powiedział.
Nasi przeciwnicy choćby dzisiaj zapierali się, twierdzili, że nie będzie żadnych zmian w traktatach europejskich. (…) Otóż, jest zupełnie inaczej. Podobnie jak to było po przegranej planu stworzenia tzw. konstytucji europejskiej. (…) Jak to było przed Traktatem Lizbońskim i tym razem twórcy tego przedsięwzięcia powołują się na konieczność rozszerzenia Unii. (…) To jest kłamstwo. Zwiększenie ilości państw, co pokazują ostatnie lata, kwestia wojny ukraińskiej, to nie jest żadna przeszkoda
– mówił.
Rozwój wypadków
Zaczęło się od konferencji nt. Przyszłości Europy. To już był rok 2021. Było 800 osób z różnych krajów Unii Europejskiej. (…) Całkowicie ustawione, nie mające nic wspólnego z autentyczną reprezentacją obywateli Unii Europejskiej. Przygotowano tam pewne dyrektywy, kierunki działania. Na poważnie sprawa zaczęła się od pracy Komisji Konstytucyjnej Parlamentu Europejskiego. Ona opracowała i zostało to przyjęte w głosowaniu, konkretny plan. Ten plan ma być 22 listopada przyjęty przez PE. Później ma być jeszcze spotkanie Rady Europejskiej ds. ogólnych. Później ta Rada przekaże sprawę do Rady Europejskiej, czyli tej, gdzie mamy przedstawicieli, najwyższych przedstawicieli państw. U nas Polskę reprezentuje premier Morawiecki. Tam nie będzie zasady jednomyślności, rzecz ma być skierowana do tzw. konwentu – to przedstawiciele poszczególnych państw europejskich. Stamtąd ma to przejść na tzw. konferencję międzynarodową. Tam będzie zasada jednomyślności
– przekonywał Jarosław Kaczyński.
Proponowane zmiany w traktatach
Na czym polegają zaproponowane zmiany? To jest łącznie 267 zmian w obydwu traktatach. A więc nie nowy traktat, ale bardzo daleko idące zmiany. Raport, który ma przyjąć Parlament Europejski składa się z 42 artykułów i załącznika, gdzie jest reszta tych zmian. Raport, jak i wszystko, co dzieje się w tej sprawie jest pewnego rodzaju nadużyciem, by nie nazwać tego oszustwem
– mówił prezes PiS
W pracy komisji było oczywiste nadużycie. Najpierw przyjęto, że będzie to jednomyślnie. (…) Następnie wyłączono z tego EKR, czyli grupę, w której my jesteśmy. To była jednomyślność, ale minus jeden. Wbrew protestom naszego reprezentanta tego typu propozycję zaprezentować. Mamy dwa elementy podstawowe. Pierwszy to praktyczne niemalże pełne zniesienie głosowania jednomyślnego, czyli prawa weta. Tego fundamentu, który stwarzał sytuację, w której państwa UE, chociaż oddawały wiele uprawnień Unii, to pozostawały państwami suwerennymi
— stwierdził.
To jest zmiana o charakterze zupełnie fundamentalnym. (…) To się odnosi się statusu państw, członków Unii Europejskiej. Odnosi się oczywiście w sposób dalece niejednakowy. Zamiast głosowania jednomyślnego są trzy nowe różne formy głosowania, stosunkowo do siebie podobne. I można powiedzieć, że w 99 proc. przypadków Niemcy i Francja będą mogły uzyskać większość. Bo zawsze chodzi o 50 proc. ludności i większość państw. Każdy, kto zna praktyki UE i wie, ile ludności mają Niemcy i Francja, a ile ma Unia, to wie, że bez żadnego kłopotu te dwa państwa, a nawet Niemcy same są w stanie taką większość uzyskać. To jest istota tego przedsięwzięcia. To jest istota hegemonii, która jest w ten sposób budowana
— mówił Jarosław Kaczyński.
Po tym traktacie, jeżeli on wejdzie, Polska nie będzie już w żadnym wypadku krajem niepodległym, suwerennym i w ogóle nie będzie państwem
— przekonywał lider PiS.
To będą starty dla wszystkich. I Polacy muszą sobie zdać z tego sprawę, muszą sobie to uświadomić. (…) Przyspieszenie tego wszystkiego wynika z tego, że te dwa kraje, które są głównie zainteresowane w tym całym przedsięwzięciu dzisiaj słabną. Słabną Niemcy i słabnie Francja. W ten sposób chcą się ratować. Chcą zrobić sobie z nas szczudła. Nie możemy na to się zgadzać
– przekonywał.
Co do Platformy Obywatelskiej nikt chyba nie ma złudzeń, że to jest niemiecka partia
– mówił Jarosław Kaczyński.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670351-prezes-kaczynski-w-krakowie-dzis-mamy-szczegolna-sytuacje