„I Lewica, i PO ustąpiły w sprawie aborcji. Nie wiemy tylko w zamian za co. Trzecia Droga uzyskała dobry wynik, ale był to wynik konsolidacji. Przeszło tam wielu polityków Lewicy. Lewica zasiliła Trzecią Drogę i tylko dlatego ta nie spadła pod próg” – mówi portalowi wPolityce.pl aktywista Jan Śpiewak, przewodniczący Stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Partia Razem nie wchodzi do rządu Tuska
Aktywista odniósł się m.in. do decyzji partii Razem o tym, że ta nie zdecyduje się wejść do nowego rządu wskutek pominięcia kwestii liberalizacji aborcji w umowie koalicyjnej.
Sytuacja jest dość zadziwiająca. Kwestia aborcji i praw kobiet była jedną z głównych przyczyn, dla których PiS nie uzyska większości w Sejmie. Poparcie PiS spadło przez to o 10 punktów procentowych. Ta mobilizacja potężna w tych wyborach także była tego konsekwencją. Ludzie oczekują, że nowa władza doprowadzi do rozwiązania kwestii aborcji. Do wprowadzenia nowej ustawy
– zaznacza Jan Śpiewak.
I Lewica, i PO ustąpiły w tej sprawie. Nie wiemy tylko w zamian za co. Słyszymy, że ma być cofnięty wyrok Trybunału Konstytucyjnego, ale w jaki sposób politycy chcieliby to zrobić?
– zastanawia się.
Nagle okazuje się, że dwóch konserwatywnych polityków ustawia całą nową większość rządową. Wygląda to dla mnie dziwnie. I wydaje mi się, że będzie wpływać na demobilizację wyborców. Szczególnie młodych wyborców, którzy przeżyją swój pierwszy zawód polityką. I dla mnie też to źle wróży dla Lewicy. Jeśli Trzaskowski pójdzie do wyborów prezydenckich z postulatem że zalegalizuje związki partnerskie i aborcję, dla Lewicy nie zostanie nic
– prognozuje.
Niewiele pozostanie
Nie naprawi służby zdrowia, nie zrealizuje postulatów socjalnych, ani nie zawalczy o prawa pracowników. Nie zmieni się nic w zakresie związków zawodowych. Ani nie uda się zrealizować kwestii światopoglądowych. Po co komu taka Lewica? Równie dobrze można będzie głosować na Trzaskowskiego. W takim sensie jest to droga na marginalizację Lewicy. Droga do tego, że Lewica wypadnie z polityki
– zaznacza.
Sam ruch partii Razem, można, jego zdaniem, chwalić za postawę moralną, za spójność i zgodę z poglądami.
Ale to w efekcie powinno prowadzić do wejścia do rządu i walki o te poglądy, i stawiska, jak np. szef inspekcji pracy. Można było zadecydować tak, albo po prostu nie popierać tego rządu. Tak to wygląda na ruch trochę niezbyt zrozumiały ani dla zwolenników, ani przeciwników
– precyzuje.
Do tego wszystkiego jest Włodzimierz Czarzasty, który wyznaje miłość Władysławowi Kosiniak-Kamyszowi. To jest obrzydliwe. To pokazanie, że mamy wyborców w nosie i co nam zrobicie. Jak u Barei. Kosiniak-Kamysz odrzuca wszystkie nasze postulaty, ale i tak wyznam mu miłość, bo będę marszałkiem Sejmu za dwa lata. Czyli będzie na uwięzi dopóki nie dostanie funkcji. Będzie się na wszystko zgadzał w oczekiwaniu na tę rolę. To wszystko wygląda jak rządy PiS, tylko minus socjal. Ja jestem rozczarowany
– dodaje gorzko.
edy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670209-tylko-u-nas-spiewak-rozczarowany-po-co-komu-taka-lewica