Sytuacja w Stefie Gazy jest niezwykle trudna i złożona. My oczywiście mamy informacje o Polakach, to jest ponad 20 osób, robimy wszystko, żeby ich wydobyć - powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk (PiS). Wiceszef MSZ skrytykował też pomysł, by Radosław Sikorski ponownie został szefem polskiej dyplomacji i odniósł się do bulwersującej sprawy Włodzimierza Karpińskiego.
Mularczyk został zapytany o sytuację w Strefie Gazy.
Polacy w Strefie Gazy
Sytuacja jest niezwykle trudna i złożona. My oczywiście mamy informacje o Polakach, to jest ponad 20 osób, robimy wszystko, żeby ich wydobyć, również są osoby o podwójnym obywatelstwie. Natomiast trzeba powiedzieć jasno, że jest duża trudność z dialogiem, jeśli chodzi o kwestie wydobycia tych ludzi z Izraela, ze Strefy Gazy. Temu też służyły rozmowy, jakie odbyło nasze ministerstwo z ambasadorami Egiptu, Izraela i przedstawicielem Palestyny
— podkreślił wiceszef MSZ.
Powtórzył, że „ten proces jest niezwykle trudny i skomplikowany”.
Trwają bardzo intensywne rozmowy w tej sprawie
— zapewnił.
Powrót Sikorskiego?
Mularczyk na pytanie, czy Radosław Sikorski to dobry kandydat na szefa MSZ, odpowiedział przecząco.
To kandydat z najgorszych snów, kandydat, który przygotowywał grunt pod reset rosyjsko-niemiecki, który uczestniczył we wszystkich konszachtach z Putinem, który liczył, że to da mu szanse na karierę międzynarodową, szefa NATO i inne funkcje międzynarodowe. Jak się zakończyło to wszystko, pamiętamy, że Tusk wykiwał Sikorskiego
— mówił wiceminister.
Ocenił, że Sikorski to „autor wielkich porażek polskiej dyplomacji”.
Cenzura w europarlamencie
Został zapytany także o sprawę europosłów PiS. Komisja prawna Parlamentu Europejskiego przegłosowała przedwczoraj wniosek o uchylenie immunitetu czworgu eurodeputowanych Zjednoczonej Prawicy: Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie. Dzisiaj odbędzie się sesja plenarna Parlamentu Europejskiego, na której deputowani m.in. będą głosować nad wnioskiem o uchylenie immunitetu.
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, dlatego, że to byłby przykład skandalicznego naruszenia elementarnej wolności słowa
— ocenił.
To pokazuje, jaki jest sposób myślenia części elit europejskich tych lewicowo-liberalnych, którzy głośno mówią o rzekomej praworządności, prawach człowieka, wolności słowa, a wobec swoich przeciwników używają przemocy instytucjonalnej, domagając się właśnie uchylenia immunitetu i postawienia polityka przed sądem za polajkowanie wpisu, naprawdę Orwell by tego nie wymyślił
— wskazał wiceszef MSZ.
Dopytywany, czy MSZ będzie reagował, jeżeli nastąpi dzisiaj uchylenie immunitetu, odpowiedział: „Przyglądamy się tej sprawie bardzo uważnie, to jest również rola dla Ministerstwa Sprawiedliwości, żeby dokonać pewnej oceny, czy ten wniosek jest w ogóle uzasadniony. Bo jeśli nie dotyczy to osoby poszkodowanej, konkretnej osoby poszkodowanej wpisem, komentarzem, to mam poważne wątpliwości, czy on w ogóle mieści się w granicach i na podstawie prawa”.
Sprawa Karpińskiego
Mularczyk był także pytany o sprawę przebywającego w areszcie Włodzimierza Karpińskiego, który wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła.
W mojej ocenie, te wszystkie czyny przestępcze, których potencjalnie dopuścił się Karpiński, które zarzuca mu prokuratura, i z powodu których siedzi dziś w areszcie były popełnione przed wyborem go na funkcję europosła i w tym przypadku immunitet nie obejmuje tych działań
— ocenił.
Immunitet potencjalnie chroniłby go, gdyby jakieś działania podjął w trakcie wykonywania mandatu europosła. Ale również temu służy procedura uchylenia immunitetu. W mojej ocenie tutaj nie ma żadnej przesłanki do twierdzenia, że on „z celi pójdzie do Brukseli”, dlatego, że te wszystkie działania miały miejsce przed objęciem przez niego mandatu europosła
— powiedział wiceszef MSZ.
„Czyszczenie” mediów publicznych
Wiceminister Mularczyk odniósł się również do głośnych zapowiedzi opozycji, która planuje usunąć wielu dziennikarzy z mediów publicznych po ewentualnym dojściu do władzy.
Spodziewam się pewnego chaosu prawnego i walk politycznych
— oznajmił.
Wiceszef polskiej dyplomacji zauważył, że proponowane zmiany w mediach publicznych będą niekorzystne z punktu widzenia zagrożeń i wyzwań, jakie stoją przed Polską w obecnych, niespokojnych czasach.
Będziemy zajmować się sami sobą i dyskusjami o odbijaniu instytucji, zamiast (zajmować się - przyp. red.) kwestiami bezpieczeństwa, zbrojenia, rozwoju gospodarczego
— martwił się Mularczyk.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Polskie Radio24/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670016-mularczyk-sikorski-w-msz-to-wariant-najgorszy-z-mozliwych