Opozycja może sobie pewne rzeczy liczyć, może nawet liczyć poprawnie, ale nam tym polega demokracja parlamentarna, że tu nie głosuje się pakietami, że to nie jest licytacja - mówił w czwartek w Polski Radiu 24 Radosław Fogiel (PiS). Podkreślił, że zwycięzca wyborów ma prawo podjęcia próby stworzenia rządu.
Fogiel pytany, czy, jeśli w piątek opozycja pokaże umowę koalicyjną i proponowany skład rządu, to czy misja premiera Mateusza Morawieckiego wciąż ma sens, odpowiedział:
Niech opozycja umowę zaprezentuje. Wszyscy z ciekawością ją poznamy, jakie obietnice z niej wypadły, co do jakich udało się porozumieć. Bo z tego, co słyszymy z mediów to szło to tak trochę po grudzie, ale to nie znaczy, że zwycięzca wyborów nie ma podjąć tej próby. My też słyszymy oczekiwania naszych wyborców
— dodał poseł PiS.
Oczywiście opozycja może sobie pewne rzeczy liczyć, może nawet liczyć poprawnie, ale nam tym polega demokracja parlamentarna, że tu nie głosuje się pakietami, że to nie jest licytacja, gdzie przychodzi szef jednej partii i mówi: ja mam tyle i tyle głosów w Sejmie i rzuca nimi na stół, a drugi mówi: to ja dorzucę swoje tyle i razem większość i to wystarczy. Głosują posłowie. Każdy poseł ma jeden głos, każdy poseł ma jeden mandat. Jak zagłosują, tak będzie, ale ten akt głosowania musi się odbyć
— podkreślił Fogiel.
Polityk PiS był pytany również m.in. o sondaż United Surveys dla „DGP” i RMF FM, z którego wynika, że większość respondentów chce kontynuacji inwestycji w atom, wydatków na zbrojenia i budowy CPK. Nie chce likwidacji IPN i CBA. Ocenił, że „to są dobre, racjonalne dla Polski inwestycje”.
Nawiązał też do informacji, że przebywający w areszcie Włodzimierz Karpiński wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła.
Wielu Polaków jest zażenowanych tym spektaklem, który obserwujemy od wczoraj - były minister w rządzie Donalda Tuska, siedzący w więzieniu, formułuje się wobec niego zarzuty w tzw. aferze śmieciowej, zapowiada powrót do PE
— podkreślił Fogiel.
To jest nowość. Będzie to polski wkład w zwyczaje europarlamentarne
— zauważył.
Choć ja bym wolał jednak, żeby polski wkład był nieco inny, niż to, że eksportujemy do PE ludzi, którzy, według doniesień medialnych, mogli mieć coś wspólnego z ustawianiem przetargów w aferze śmieciowej. Te standardy PO, jak widać wróciły bardzo szybko. Nie dziwi to, że Polacy sobie cenią CBA, bo jednak uważają, że miejsce takich osób jest gdzie indziej, niż w Parlamencie Europejskim
— mówił Fogiel.
Odniósł się także do tego, że Komisja prawna Parlamentu Europejskiego przegłosowała we wtorek wniosek o uchylenie immunitetu czworgu eurodeputowanych Zjednoczonej Prawicy: Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie.
To jest groteska. PE z otwartymi ramionami przyjmuje pana Karpińskiego, (…) a równocześnie dochodzi do kuriozalnej sytuacji, w której wbrew rekomendacji sprawozdawcy, wyłącznie z powodów politycznych komisja rekomenduje uchylenie immunitetu czwórce europosłów. Zobaczymy, jak zachowa się dziś sala plenarna. Ale oczywiście ta niechęć polityczna do PiS jest tam bardzo duża, więc trzeba brać pod uwagę, że zachowa się bardzo podobnie. Warto podkreślić, że sprawozdawca próbował wycofać swoje nazwisko, bo nie chciał firmować nim, tego całego cyrku
— zwrócił uwagę Fogiel.
Wniosek o uchylenie immunitetu
W czwartek odbędzie się sesja plenarna Parlamentu Europejskiego. Deputowani m.in. będą głosować nad wnioskiem o uchylenie immunitetu czworgu europosłom PiS: Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie. Powodem jest oskarżenie w procesie wytoczonym im przez Rafała Gawła, założyciela Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wniosek poparła we wtorek Komisja Prawna PE.
W sprawie chodzi o spot z 2018 r., w którym Prawo i Sprawiedliwość podczas kampanii przed wyborami samorządowymi ostrzegało przed konsekwencjami przyjęcia do Polski migrantów. Post ten „polubili” i rozpowszechniali wymienieni politycy.
W lutym tego roku sprawa wniosku o uchylenie immunitetu czworgu europosłów trafiła do komisji prawnej PE. We wtorek jej członkowie przegłosowali uchylenie immunitetów Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/670005-europoslowie-pis-bez-immunitetow-fogiel-groteska