Oskar Szafarowicz poinformował na platformie X, że dziś został przesłuchany przed Komisją Dyscyplinarną Uniwersytetu Warszawskiego w sprawie „uchybienia godności studenta” za jego aktywność w mediach społecznościowych. Student został ukarany. „Wyrok to nagana z ostrzeżeniem – to trzeci stopień w pięciostopniowej skali dyscyplinarnej – z adnotacją, że każda kolejna „’niewłaściwa aktywność publiczna”’ będzie się wiązała niechybnie z relegowaniem z uczelni” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Oskar Szafarowicz.
Oskar Szafarowicz przedstawia, jak wyglądało przesłuchanie przed Komisją Dyscyplinarną Uniwersytetu Warszawskiego.
Samo przesłuchanie z elementami formalnymi trwało blisko dwie godziny, właściwe przesłuchanie półtorej godziny. Było ono dosyć wielowątkowe. Pretekstem do niego oczywiście była sprawa moich wpisów w mediach społecznościowych dotyczących afery szczecińskiej i pedofilia związanego z PO, natomiast później odbyła się szeroka dyskusja. Padały pytania, czy nie wstydzę się swojej działalności publicznej, swojego zaangażowania politycznego. Pytano, czy nie uważam z perspektywy czasu, że warto byłoby się wycofać ze swoich działań, bo być może to jakoś koliduje ze ślubowaniem, które składałem jako student
— relacjonuje portalowi wPolityce.pl Oskar Szafarowicz.
„Pytania krążyły wokół zupełnie abstrakcyjnych kwestii”
Te pytania krążyły wokół zupełnie abstrakcyjnych kwestii, które nie powinny być poruszane podczas postępowania dyscyplinarnego, bo to w ogóle nie jest to narzędzie, żeby mieszać wątki mojej działalności publicznej z tym, jakim jestem studentem i jak funkcjonuję na uniwersytecie. Zatem ta rozmowa momentami była kuriozalna. Musiałem tłumaczyć, że to nie jest materia, którą powinniśmy poruszać
— dodaje.
Szafarowicz podkreśla, że komisja analizowała… jego wywiady w mediach.
Komisja drążyła różne wątki, przytaczali różne moje wywiady w mediach, sformułowania dotyczące różnych tematów związanych z moją działalnością publiczno-polityczną, próbując wykazać, że różne moje wypowiedzi są niegodne studenta. Następnie nastąpiła narada komisji, trwająca 1-1,5 godziny. Później poznałem wyrok, który będę miał jeszcze uzasadniony na piśmie
— mówi.
Wyrok to nagana z ostrzeżeniem – to trzeci stopień w pięciostopniowej skali dyscyplinarnej – z adnotacją, że każda kolejna „niewłaściwa aktywność publiczna” będzie się wiązała niechybnie z relegowaniem z uczelni
— informuje.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669827-tylko-u-nas-szafarowicz-ukarany-przez-uw-nagana