Magdalena Biejat z Nowej Lewicy była typowana na stanowisko marszałka Senatu. Z medialnych doniesień wynika jednak, że nowa senator straciła swoją szansę z powodu jej krytycznych wypowiedzi pod adresem polityków Koalicji Obywatelskiej oraz propozycji wyborczych składanych w trakcie kampanii przez Donalda Tuska.
Biejat bez szans na fotel marszałka
Politycy opozycji zapowiadają, że w piątek przedstawią zapisy umowy koalicyjnej. Wciąż nie wiadomo, kto miałby pełnić kluczową funkcję marszałka Sejmu. Wraz z nazwiskami Szymona Hołowni i Włodzimierza Czarzastego opozycja mówi o rotacyjności tego stanowiska.
Nie mniejszy problem stanowi obsadzenie funkcji marszałka Senatu. Do tej pory na stanowisko to typowana była Magdalena Biejat - posłanka Lewicy, która w wyborach parlamentarnych zdobyła mandat senatora. Jednak jak informuje wp.pl, Biejat straciła swoją szansę. Członek Zarządu Krajowego PO w rozmowie z serwisem powiedział, że kandydat na marszałka już jest i „nie jest nim pani Biejat”.
Odwet za krytykę?
Powodów odrzucenia kandydatury Biejat ma być kilka. Zdaniem wp.pl politykom opozycji nie spodobały się wypowiedzi, w których nowa senator krytykowała program Koalicji Obywatelskiej i polityków tego ugrupowania. Wściekłość miały wywołać słowa o tym, że „rozmowy wewnątrz koalicji dominują sprawy stanowisk, a nie te programowe”.
Kolejna sprawa to słowa Magdaleny Biejat o Izabeli Leszczynie. Senator krytykowała ją za wypowiedź dotyczącą „dziury budżetowej Morawieckiego”.
Słyszę opowieści posłanki Leszczyny, że jest jakaś „dziura Morawieckiego” w budżecie i nie da się rzeczy zrobić. I nie słyszę żadnej kontry ze strony liderów
— oznajmiła Biejat stwierdzając, że takiej dziury w finansach nie ma.
Biejat miała nagrabić sobie także krytyką programu Koalicji Obywatelskiej.
Koalicja Obywatelska zaprezentowała swoje 100 punktów programowych, które wyglądają, jakby uruchomili maszynę losującą i wyciągnęli z niej trochę postulatów Lewicy, trochę postulatów Trzeciej Drogi, trochę postulatów Konfederacji i wrzucili do wielkiego worka. Wyszło z tego właściwie ni pies, ni wydra, tylko coś na kształt świdra
— mówiła parlamentarzystka Lewicy.
Kolejnym powodem utraty szansy na objęcie funkcji marszałka Senatu miały być niepochlebne słowa dotyczące obietnic KO - kredytu 0 proc. i dopłat 600 zł do czynszów oraz pomysłu powrotu do zryczałtowanej składki zdrowotnej od przedsiębiorców.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/wp.pl/Twitter/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669783-magdalena-biejat-bez-szans-na-fotel-marszalka-senatu