Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym ubolewa nad tolerowaniem „antysemickich demonstracji” w Warszawie.
Izraelski dyplomata kolejny raz skrytykował polskie władze za dopuszczanie do zgromadzeń publicznych osób, wspierających Palestyńczyków w ich konflikcie z Izraelem w Strefie Gazy. Ambasador Livne stwierdził, że konieczne jest egzekwowanie prawa i prowadzenie działań edukacyjnych, które jego zdaniem pozwolą uśmierzyć antyizraelskie nastroje.
Przykro jest widzieć kolejną antysemicką demonstrację w Warszawie. Publiczne wsparcie dla inspirowanych nazistami dżihadystów musi zostać zakończone. Egzekwowanie prawa i edukacja są bardzo potrzebne
— napisał na platformie X ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne.
Trzy tygodnie temu na ulicach Warszawy odbyła się demonstracja propalestyńska, podczas której pojawiały się antysemickie hasła. Wtedy włodarz stolicy dość długo kazał czekać na jakąkolwiek reakcję w tej sprawie.
Mimo przesłanek, wskazujących że można było rozwiązać antyizraelską demonstrację 21 października, Rafał Trzaskowski nie zdecydował się podjąć takiej decyzji.
To nie pierwszy raz, kiedy prezydent stolicy Rafał Trzaskowski musi zmierzyć się z krytyką dotyczącą antyizraelskich manifestacji w Warszawie. Dotychczas starał się chować głowę w piasek.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669527-antyizraelska-demonstracja-w-warszawie-co-zrobi-ratusz