„Już widzimy, że każdy z tych polityków ma różne opinie na różne sprawy, począwszy od 800+, przez kontynuowanie zakupów dla wojska, wizję tego wojska, inwestycje, takie jak CPK” — mówi portalowi wPolityce.pl Anna Kwiecień, poseł PiS.
Parlamentarzystka komentuje sytuację wokół przyszłej, ewentualnej umowy koalicyjnej nowego rządu. Czy dzisiejsza opozycja składająca się z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, a za chwilę być może koalicja rządząca będzie się w stanie porozumieć w kwestiach programowych?
To jest to, co zapowiadaliśmy. Przy takiej liczbie partii, bo jest ich 11, i takiej liczbie liderów, każdy ma określone ambicje, swój elektorat. To będzie jeden, wielki chaos. Już to widzimy w wymiarze początkowym. To co dopiero będzie dalej?
— zastanawia się Anna Kwiecień. Przyszłość koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy rysuje się, jej zdaniem, w ciemnych barwach.
To nieprawda, że będzie lepiej, jak się dogadają, będzie gorzej. W trakcie rządzenia trzeba reagować na różne sytuacje. My o tym wiemy doskonale po IX kadencji Sejmu, kiedy spotkaliśmy się i z pandemią, i z atakiem na granicę i z kryzysem energetycznym. Teraz borykamy się także z kryzysem na Ukrainie
— podkreśla.
Trudno o konsensus
Niełatwo jest osiągać konsensus, gdy jest jedna, wielka partia i dwie zdecydowanie mniejsze, jak było w naszym przypadku. Tu dopiero będzie totalny bałagan
— twierdzi.
Już widzimy, że każdy z tych polityków ma różne opinie na różne sprawy, począwszy od 800+, przez kontynuowanie zakupów dla wojska, wizję tego wojska, inwestycje, jak CPK. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu pan Zandberg dostrzega konieczność kontynuowania budowy CPK, ale z tej samej partii jest pani poseł, która między wierszami mówi, że trzeba za wszelką cenę unikać kontynuowania zawartej umowy na atom. Czarne chmury przed nami
— przepowiada Kwiecień. I przypomina, że to nie będą
Trzeba wziąć pod uwagę otoczenie, czyli słabnącą Ukrainę, kiedy mamy na Bliskim Wschodzie wojnę, a w Unii Europejskiej potężny problem z imigrantami. Słyszymy, co się dzieje w Berlinie, gdzie są nawoływania, by wprowadzić stan wyjątkowy dlatego, że nie ma już możliwości zakwaterowania stale przybywających do miasta migrantów. To jest coś niesamowitego, z czym mierzy się dziś Europa
— wylicza.
Ostatnia rzecz, jakiej Polska potrzebuje, jest ten chaos. Nie będzie on miał końca, a sytuacja jeszcze się pogorszy. Zaczynamy od trzęsienia ziemi, a będzie tylko gorzej. Będą tarcia w trakcie rządzenia
— przestrzega poseł.
edy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669329-kwiecien-o-opozycji-beda-tarcia-w-trakcie-rzadzenia