„Jest tam inny paragraf niż związki partnerskie w tym drafcie umowy koalicyjnej, który rzeczywiście poprawi sytuację osób LGBT w Polsce, to jest bardzo konkretne zobowiązanie” — powiedział Szymon Hołownia w programie „Jeden na Jeden” w TVN24.
Szymon Hołownia mówił o umowie koalicyjnej, która ma się zawiązać pomiędzy Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą.
To są różne rozwiązania dotyczące choćby mowy nienawiści, z którą takie osoby często się spotykają, natomiast w sprawie związków partnerskich musimy odbyć pewnie jeszcze jedną rundę rozmów, ja, jak powiedziałem, zawsze za taką ustawą będę głosował
— kontynuował. Dodał, że projekt umowy jest już gotowy.
Umowa koalicyjna
Jest tekst umowy koalicyjnej, draft tekstu umowy koalicyjnej, to jest bardzo dobry tekst i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Tak, będzie jawny […]. W punktach, to jest, można powiedzieć, długi tekst, na tym etapie draftu, który widziałem, małe kilkanaście [stron], natomiast my jeszcze mamy protokół rozbieżności, który musimy uzgodnić na poziomie liderów
— powiedział Hołownia.
Tam jest dużo o składce zdrowotnej od przedsiębiorców, o świadczeniach, o polskiej armii […]. W tym drafcie umowy koalicyjnej jest cały obszerny paragraf, nawet kilka paragrafów, które mówią o tym, jak ta władza, która odchodzi, zostanie rozliczona do ostatniej złotówki i do ostatniego podpisu
— mówił dalej.
Lider Trzeciej Drogi mówił także o tym, czy zapisana w umowie koalicyjnej będzie kwestia aborcji.
Kwestia aborcji
To jest akurat nie protokół rozbieżności, a długa dyskusja, która toczy się w naszych ugrupowaniach już dawno. Każdy z nas szedł do wyborów z innym pomysłem na rozwiązanie tej palącej i hańbiącej dla Polski sprawy
— powiedział.
Natomiast to też jest tak, że każdy z nas mówił do innych wyborców i inni wyborcy mu zaufali. Mamy zgodę co do tego, że nie może być tak, że kobiety w Polsce miałyby bać się rodzić dzieci, zachodzić w ciążę albo iść do szpitala. To nie może tak być
— podkreślił.
Jednocześnie stwierdził, że te kwestie teoretycznie można rozwiązać przy pomocy ustaw.
Ale jeżeli zrobimy je przy pomocy ustawodawstwa, to Andrzej Duda wyśle je do pani Przyłębskiej do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie prewencyjnym i to tam będzie leżało aż do końca jej kadencji albo jego kadencji jeszcze trochę dłużej
— dodał.
To, co można zrobić, trzeba będzie zrobić. Na poziomie Ministerstwa Zdrowia, rozporządzenia ministra zdrowia, NFZ-u, wytycznych konsultanta, jeżeli takie będą
— stwierdził jeden z liderów Trzeciej Drogi.
Kościół i marszałek
Jednocześnie lider Polski 2050 powiedział, że „prawo w Polsce będzie stanowił Sejm, a nie episkopat Polski”.
Mówię z pełną odpowiedzialnością jako katolik, jako obywatel i jako osoba, która wie, że rozdział Kościoła od państwa jest rzeczą niezbędną. Rozdział nie wrogi, rozdział taki, w którym uznajemy nawzajem swoje kompetencje, ale to państwo podejmuje decyzję, bo wyborcy - wierzący i niewierzący - podjęli decyzję, głosując w wyborach
— podkreślił.
W odpowiedzi na pytanie o jego kandydaturę na stanowisko marszałka Sejmu. Zaznaczył, że ewentualna rotacyjność na tym stanowisku powinna być uregulowana systemowo.
Szymon Hołownia przyznał, że jego kandydatura na stanowisko marszałka Sejmu jest rozpatrywana w trakcie rozmów koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica.
Ona jest na stole. Przyznaję i mówię to otwarcie
— powiedział Hołownia. Podkreślił także, że chciałby, aby Sejm za jego ewentualnej kadencji jako marszałka był bardziej otwarty, a nie był „twierdzą władzy”.
Lider Polski 2050 przyznał, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie rotacyjności na stanowisku marszałka Sejmu. Stwierdził też, że przed wprowadzeniem podobnej regulacji należy utworzyć wokół niej odpowiedni system, aby nie osłabiać funkcji marszałka Sejmu.
To znamienne, że sam Szymon Hołownia przyznaje, że skoro mówi się do różnych wyborców, to trudno będzie pogodzić postulaty. Wszystko rozbija się zatem o polityczny populizm!
edy/PAP/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669275-holownia-umowa-koalicyjna-poprawi-sytuacje-lgbt-w-polsce