Jerzy Szmit, publicysta i były poseł PiS, składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z cyklem artykułów „Gazety Wyborczej” pt. „Państwu już dziękujemy”, w których opublikowano imiona i nazwiska osób, pełniących za rządów Prawa i Sprawiedliwości różne funkcje publiczne - dowiaduje się portal wPolityce.pl. We wspomnianych tekstach zawarto też zachętę, by informować „GW” o kolejnych osobach
CZYTAJ TAKŻE: To już obłęd! „Wyborcza” wzywa do donoszenia na „ludzi dobrej zmiany”! „Uśmiechnięta Polska drukuje listy proskrypcyjne”
Jerzy Szmit w zawiadomieniu do prokuratury zaznacza, że wspomniane teksty „GW” to „stosowanie groźby bezprawnej wobec grupy osób z powodu jej przynależności politycznej” (art. 119 k.k.), a także „znieważenie grupy ludności z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości” (art. 257 k.k.).
„Gazeta Wyborcza” od wielu lat prowadzi niezgodną z Konstytucją RP art. 32, prawem międzynarodowym, art. 21 Karty Praw Podstawowych UE, polskim Kodeksem Karnym, art. 119 i 257 politykę poniżania, deprecjonowania, pozbawiania godności i podstawowych praw obywatelskich i ludzkich ludzi, których identyfikuje jako związanych z partią Prawo i Sprawiedliwość
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jerzy Szmit, wyjaśniając swoją decyzję.
Posługuje się przy tym kłamstwem, pomówieniami, manipulacjami. Kampania złości, agresji i nienawiści ma tworzyć w opinii publicznej wrażenie że, ludzie Których Gazeta Wyborcza identyfikuje jako związanych z PiS mają zostać usunięci z życia publicznego, nie maja prawa pełnić jakichkolwiek funkcji publicznych
— zaznacza.
„Gazeta Wyborcza” organizuje medialne nagonki na członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości zachęcając swoich czytelników do wskazywania osób podejrzanych o związki z Prawem i Sprawiedliwością. Tworzy specjalne listy proskrypcyjnej w celu wywierania na nie presji, usuwania z pracy, piętnowania. Takie listy były sporządzane przez w okupantów sowieckich i niemieckich. Ludzi, którzy donosili okupantom nazywano szmalcownikami. W 1968 roku rządzący Polską reżim komunistyczny powtórzył ten proceder tym razem był on skierowany przeciw obywatelom narodowości żydowskiej, których zmuszano w ten sposób do opuszczenia Polski
— dodaje.
Jeżeli ten haniebny i łamiący podstawowe prawa naszej zachodniej cywilizacji proces nie zostanie zatrzymany to „Gazeta Wyborcza” i kierowani przez nią fanatyczni czytelnicy pójdą dalej rozlewając falę nienawiści i represji na rodziny, czy innych, którzy zostaną uznani za powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością. O tej sytuacji poinformuję polskie i międzynarodowe organizacje działające na rzecz praw człowieka i wolności mediów. I będę oczekiwał stanowiska w tej sprawie. Media o ile chcą się nazywać wolnymi nie mogą być narzędziem ucisku, represji i deprecjonowania ludzi ze względów przynależności, związków czy sympatii do legalnie działającej od ponad dwudziestu lat partii politycznej
—podkreśla.
red.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669170-nasz-news-szmit-zawiadamia-prokurature-ws-tekstow-gw