W rozmowie z Polsat News Ryszard Petru, który wraca do Sejmu jako poseł Trzeciej Drogi, ocenił, że raczej nie ma możliwości, aby środki z KPO wpłynęły do Polski już w styczniu. „Mam za mało wiedzy, żeby to prognozować. Obstawiam, że to może być wiosna, natomiast nie sądzę, by było to w styczniu” - ocenił. Polityk stwierdził również, że są szanse, aby umowa koalicyjna była gotowa jeszcze przed 13 listopada, czyli dniem, na który prezydent Andrzej Duda wyznaczył pierwsze posiedzenie nowego Sejmu.
Kiedy umowa koalicyjna?
Wciąż nie wiadomo, czy nowy rząd stworzą ugrupowania dotychczas opozycyjne, czy też może Prawu i Sprawiedliwości uda się jeszcze zbudować większość. Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu prezydent Andrzej Duda wyznaczył na 13 listopada.
Politycy opozycji (mówił dziś o tym m.in. Krzysztof Gawkowski z Lewicy na antenie TVN24) są przekonani, że rozmowy koalicyjne zbliżają się do pozytywnego dla nich finału.
CZYTAJ TAKŻE: Będzie dwóch marszałków Sejmu? Gawkowski: „To dobra koncepcja”. Dwa nazwiska w grze. „Jest duże prawdopodobieństwo”
„Nie interesuje mnie w ogóle gospodarka”
Również Ryszard Petru, który ponownie zasiądzie w ławach sejmowych, w rozmowie z Polsat News był pełen optymizmu co do przebiegu rozmów.
Dzisiaj jest dopiero 2 listopada, w związku z tym, poniedziałek jest relatywnie odległy, jest możliwe domknięcie wszystkich tematów. Znam dynamikę procesów politycznych i negocjacyjnych, bardziej na zasadzie dynamiki, obstawiam czwartek-piątek przyszłego tygodnia
— powiedział.
Jestem przekonany, że będzie ona [umowa - red.] przed 13 listopada
— zaznaczył.
Musimy dać sygnał Polakom i Andrzejowi Dudzie, że trzy bloki się dogadały i mamy program. Myślę, że to będzie dokładnie za tydzień
— powiedział gość Polsat News.
Pytany o ewentualne stanowisko w nowym rządzie i o to, czy będzie ono związane z gospodarką, Ryszard Petru odparł:
Nie interesuje mnie w ogóle gospodarka. Gospodarkę można naprawiać i w Sejmie, nie w rządzie.
Poseł elekt przyznał również, że nie jest zwolennikiem koncepcji rotacyjnego marszałka Sejmu.
Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań. Natomiast nie chcę wchodzić i psuć negocjacji koalicyjnych, bo rotacyjność oznacza otwarcie różnych rotacyjności
— powiedział.
Jak zaznaczył Petru, z całą pewnością sprawa stanowi element negocjacji, jednak sam nie chciałby wnikać w szczegóły, nie znając „intencji drugiej strony”.
Czy Petru chce wyprowadzić prof. Glapińskiego z NBP?
Gość Polsat News odniósł się również do zapowiedzi lidera PO Donalda Tuska z czasów kampanii wyborczej, dotyczących prof. Adama Glapińskiego. Czy prezes NBR rzeczywiście zostanie „wyprowadzony” z budynku tej instytucji, zanim skończy się jego kadencja?
Będzie trzeba sprawdzić kwestię deliktu konstytucyjnego i dowieść, że NBP pośrednio finansuje dług państwa, co jest niezgodne z konstytucją
— podkreślił Ryszard Petru, przyznając:
Nie jestem zwolennikiem wyprowadzania prezesa NBP, póki nie ma ewidentnego dowodu na łamanie konstytucji.
Petru podgrzewał również narrację o „dziurze Morawieckiego”. Mimo iż szef polskiego rządu przedstawił dane na temat stanu polskiej gospodarki.
Apeluję do polityków i ekspertów Platformy - kłamstwami na temat stanu finansów publicznych budujecie negatywny sentyment na rynkach finansowych i zniechęcacie inwestorów. To groźne dla wszystkich Polaków, a nie dla Prawa i Sprawiedliwości
— napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, podkreślając również, że prognozy KE pokazują, iż polska gospodarka w przyszłym roku będzie rozwijać się „najlepiej spośród dużych gospodarek europejskich”, a tego rodzaju narracja wśród opozycji świadczy albo o jej niewiedzy, albo wycofywaniu się z własnych obietnic wyborczych, albo chęci zlikwidowania programów wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Co na to Petru?
Zero wzrostu, gospodarka polska się kurczyła. Jeśli ona nie ma wzrostu, to oznacza, że się zadłużamy
— przekonywał.
Zapewnił również, że nowy rząd „nie będzie wydawał pieniędzy, których nie ma”.
CZYTAJ TAKŻE: Morawiecki rozbija w pył kłamstwa opozycji o złym stanie finansów! „To elementarz. Te dane są regularnie publikowane”
Środki z KPO
Czy pierwsze przelewy środków z KPO mogą trafić do Polski już w styczniu? Petru wskazał, że raczej nie ma takiej możliwości.
Mam za mało wiedzy, żeby to prognozować. Obstawiam, że to może być wiosna, natomiast nie sądzę, by było to w styczniu
— ocenił.
Czy Ryszard Petru już teraz przyznaje, że jego potencjalny przyszły koalicjant i prawdopodobnie przyszły premier, Donald Tusk w sierpniu w Sopocie albo kłamał, albo bardzo „przestrzelił”?
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/669164-kiedy-umowa-koalicyjna-petru-raczej-przed-13-listopada