Obecnej opozycji o wiele łatwiej przychodzi naciskanie na prezydenta Andrzeja Dudę, aby ten szybko podjął decyzję o powierzeniu misji stworzenia rządu Donaldowi Tuskowi, niż mówienie o złożonych przez siebie przed wyborami obietnicach. Problem z tym miał Paweł Kowal, który dwa dni temu był gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24. Poseł miał problem z odpowiedzią na proste pytanie o podwyżki dla nauczycieli.
Prowadzący rozmowę red. Marcin Zaborski zapytał Kowala o to, czy zapowiedziana podwyżka dla nauczycieli obejmie również nauczycieli akademickich. Co na to, zdaje się proste pytanie, odpowiedział Kowal?
Czy obietnice podwyżek dla nauczycieli dotyczyły nauczycieli akademickich?
— zapytał Zborowski.
Dotyczyły wszystkich nauczycieli
— odpowiedział krótko Kowal.
Także akademickich?
— dopytywał dziennikarz.
Dotyczyły wszystkich nauczycieli
— odparł Kowal.
Czy także akademickich?
— dopytywał ponownie Zborowski.
Panie redaktorze, ja już panu wszystko powiedziałem
— próbował uciąć temat poseł.
Nie, nie powiedział mi pan wszystkiego. To jest proste pytanie. Czy nauczyciele akademiccy, tak jak ci, którzy pracują w szkołach, mogą liczyć na te 30 proc. podwyżki, którą obiecywaliście przed wyborami?
— dopytywał dziennikarz.
Moim zdaniem tak
— odparł Kowal.
Pana zdaniem. Pan tego nie wie do końca, czy ta obietnica to obejmuje.
— stwierdził dziennikarz.
Tak
— odpowiedział krótko Kowal.
Pan nie wie?
— nie dowierzał dziennikarz.
Panie redaktorze, musimy przejść do następnego pytania…
— powiedział wyraźnie pogubiony Kowal.
Nie możemy zostawić naszych widzów w niepewności
— powiedział Zborowski.
To, co mogłem i co powinienem, to powiedziałem
— stwierdził Kowal.
I tak to właśnie jest z tymi obietnicami opozycji. Nie wiem, nie widziałem, pieniędzy nie ma…
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668953-kowal-polegl-na-pytaniu-o-podwyzki-dla-nauczycieli