Umowy koalicyjnej jeszcze nie ma, ale to nie przeszkadza opozycji w poganianiu prezydenta Andrzeja Dudy, by ten powołał Donalda Tuska na premiera oraz w podzieleniu się stanowiskami w rządzie. Ze strony polityków mających zawiązać większościową koalicję padają różne oświadczenia. Teraz swoje dołożył Szymon Hołownia, który w rozmowie na antenie „Super Expressu” stwierdził, że trwają prace nad umową koalicyjna, która będzie liczyła od kilkunastu do „małych kilkudziesięciu” stron.
Opozycja już podzieliła się stanowiskami?
Hołownia zapytany o to, czy będzie marszałkiem Sejmu stwierdził, że to okaże się 13 listopada. Dodał, że „Sejm trzeba zmienić”.
Nie wiem, czy to ja będę miał zaszczyt tę odpowiedzialność wziąć na siebie, ale Sejm trzeba symbolicznie otworzyć po czasach PiS, przewietrzyć, otworzyć na nowych ludzi, wolnych dziennikarzy. To musi być fajne miejsce dobrych spotkań i ucierania kompromisu. (…) To nie będzie łatwa kadencja, ale na pewno potrzeba nowego ducha, nowego myślenia, DNA obywatelskiego w polityce. Myślę, że to specjalność całego ruchu Polska 2050. (…) O tym, kto będzie marszałkiem Senatu, Sejmu, zdecydujemy wspólnie
— oświadczył Hołownia.
Pytany o słowa Roberta Biedronia (Nowa Lewica), który powiedział, że rozdział stanowisk w nowym rządzie „w dużej mierze” jest już ustalony, Hołownia odpowiedział, że Biedroń wyskoczył przed szereg.
Takie deklaracje, czy takie wystąpienia nie pomagają sprawie. To jest bardzo delikatny i złożony proces, który wymaga czasu i namysłu
— zaznaczył. Dodał, że porozmawiają z Biedroniem co miał na myśli oraz, że nie jest jeszcze „podopinany” cały schemat, który muszą stworzyć.
Musimy się podzielić tą odpowiedzialnością
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
Umowa koalicyjna
Pytany, czy mają dużo „punktów zapalnych” przy tworzeniu umowy koalicyjnej, odpowiedział, że jest mniej więcej tak jak się spodziewał.
Doskonale wiemy, że mamy się dogadać i się dogadamy
— zadeklarował.
Odnosząc się do umowy koalicyjnej podkreślił, że zależy im, by znalazły się tam konkretne „kamienie milowe”, które obiecali wyborcom. Powiedział, ze to między innymi sprawy wpisane w 12 gwarancjach Trzeciej Drogi.
Kwestie związane z natychmiastowym poprawieniem sytuacji przedsiębiorców, powrót do starego rozliczania składki ZUS-u sprzed Polskiego Ładu, VAT kasowy, (…)kwestie związane z edukacją
— wyliczał. Dodał, że chodzi też m.in. o odchudzenie podstawy programowej i podwyżki dla nauczycieli.
Pytany ile stron będzie liczyć umowa koalicyjna, odpowiedział, że „to będzie od kilkunastu do małych kilkudziesięciu stron”.
Te zespoły już usiadły do pracy wczoraj
— przypomniał. Dodał, że pierwsze raporty z pracy zespołu pokazują, że praca idzie bardzo dobrze.
CZYTAJ TEŻ:
Hołownia oskarża PiS o „kradzież czasu”
Hołowni nie podobało się także to, że prezydent - w jego ocenie - przeciąga moment wyznaczenia osoby, której powierzy misję sformowania nowego rządu.
Niech się skompromitują do końca. Oni potrzebują tych dwóch miesięcy do tego. Oni teraz opowiadają, że przegrali, ale trochę pokupują posłów, będzie nepotyzm i będzie dobrze. Oni sami na siebie kręcą bat. Sami opowiadają o narzędziach, które są niezgodne z wszelkimi standardami. To jest ta dobra zmiana, za którą głosowali Polacy. (…) Oni będą marnowali nasz czas. Już dziś moglibyśmy w Ministerstwie Zdrowia zmieniać sprawy
– pieklił się Hołownia.
Na zwrócenie uwagi, że nikt nie wychodzi poza ramy konstytucyjne, nowy poseł odparł, że w 2015 roku kadencję można było skracać i szybciej nominować premiera.
Do mnie nie trafia argument prezydenta o skracaniu kadencji Sejmu. Czy Sejm się teraz zbiera, czy coś robi? Dla mnie to jest pusty czas. Dlaczego on mówi, że nie będzie skracał kadencji Sejmu, skoro ten Sejm nie pracuje
- oświadczył Hołownia.
To jest marnowanie naszego czasu. Nas na to nie stać, żeby oni na koniec okradali nas z naszego czasu. Chcą się skompromitować do końca. Morawiecki musi poopowiadać, żeby mu posłowie nie uciekali
— gorączkował się poseł-elekt.
Aborcja poza umową koalicyjną?
Pytany o kwestie liberalizacji ustawy aborcyjnej zapewnił, że nie będzie ona elementem umowy koalicyjnej.
My od samego początku uczciwie mówiliśmy jako Trzecia Droga, jakie jest nasze stanowisko. Ludzie na nas głosowali wiedząc to. Nadal będziemy wierni temu, co obiecaliśmy naszym wyborcom. W pierwszym rzędzie będzie zmiana w Ministerstwie Zdrowia, kompletna zmiana podejścia do tego tematu przy pomocy rozporządzeń ministerstwa zdrowia, przy pomocy wytycznych NFZ; wszystko, co się da zrobić od razu, zostanie zrobione. Lepiej będzie uchwalić jeszcze raz tamtą ustawę, którą (prezes PiS, Jarosław) Kaczyński z (Julią, prezes TK) Przyłębską obalił i natychmiast zrobić referendum ogólnokrajowe, które - znamy nastroje - wiemy prawdopodobnie jak się skończy, ale z silnym mandatem
— powiedział Hołownia.
Zmiany w mediach publicznych
Hołownia przekonywał, że trzeba szybko zreformować media publiczne.
Da się bardzo dużo rzeczy zrobić, nie zmieniając istniejących ustaw, na bazie obecnie istniejącego prawa i przy większości parlamentarnej
— ocenił. Jego zdaniem, „media publiczne - w tym kształcie, który jest - są „największym gruczołem jadowym, który wyhodowano w tej części świata”. Jak dodał, „dzisiaj musimy doprowadzić do tego, żeby (media publiczne) nie były centrum partyjnej propagandy”.
Buduje to się w czasach pokoju. Dzisiaj trzeba wejść i naprawić to, co się da naprawić. Dziś trzeba doprowadzić do tego, by to nie było centrum partyjnej propagandy, żeby pracowali tam ludzie, którzy naprawdę wiedzą, co to jest etos dziennikarski, trzeba zadbać o finansowanie
— mówił Hołownia.
Odnosząc się do oświadczenia Rady Mediów Narodowych, Hołownia zadrwił, że „bardzo się tego lęka”.
Proszę nie straszyć, a zająć się rachunkiem własnego sumienia. Parlament też ma wpływ na radę mediów narodowych i pewnie z tego wpływu skorzysta. Będziemy starali się doprowadzić do tego, że standardy łamania prawa, etyki, odejdą do historii
— oświadczył Hołownia.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Zapowiedział, że spotkania liderów obecnej opozycji odbywać się będą w najbliższych godzinach i dniach, oraz, że będzie ich kilka.
wkt/PAP/SE.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668837-rozgoraczkowany-holownia-pis-marnuje-nasz-czas