Premier Morawiecki miał porozumieć się z sześcioma posłami opozycji. Do większości w Sejmie brakuje 31 parlamentarzystów

„Szef rządu Mateusz Morawiecki ma „dogadanych sześciu posłów opozycji” — twierdzą dziennikarze Onetu Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka.

Według informacji podanych przez Onet, Morawiecki ma „dogadanych sześciu posłów opozycji”.

Ciężko nam uwierzyć, bo dziś posłowie opozycji mogą liczyć na więcej przywilejów za lojalność w razie zmiany władz, niż za zdradę, która zachowa dotychczasowy rząd

— skomentowali w swoim stylu w programie „Stan Wyjątkowy” dziennikarze portalu Andrzej Stankiewicz oraz Kamil Dziubka

Podkreślili przy tym, że nawet jeśli PiS przeciągnąłby na swoją stronę sześciu posłów, to nadal partii brakuje 31 parlamentarzystów, by uzyskać sejmową większość.

Okazuje się, że większe problemy z porozumieniem może mieć opozycja. Choć koalicja jeszcze nie powstała, już piętrzą się problemy. Może ich być, w ocenie autora, znacznie więcej, niż wydawało się w pierwszych chwilach po wyborach, kiedy politycy ogarnięci byli zwycięską euforią.

CZYTAJ WIĘCEJ: Piętrowe kłopoty i klincz w nowej koalicji Tuska. Sowiński: Najsłabszym ogniwem Lewica, której w strachu przed dominacją PO grozi rozpad

edy/Onet