Jędrzej Bielecki oświadczył na łamach „Rzeczpospolitej”, że „KPO będzie odblokowane. Bo Ursula von der Leyen musi nagrodzić teraz Donalda Tuska”. Czy to oznacza, że Komisji Europejskiej wcale nie chodziło o reformy w Polsce, nazwane „kamieniami milowymi”, a tylko i wyłącznie o polityczną zmianę?
Donald Tusk pojechał do Brukseli, gdzie spotkał się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Po rozmowie przekazał mediom, że „możemy liczyć na bardzo daleką idącą elastyczność ze strony instytucji europejskich”. Zdaniem Bieleckiego, szefowa KE „celebruje być może największe zwycięstwo swoich pięciu lat na czele europejskiej egzekutywy”, a wynik wyborów w Polsce „jest namacalnym dowodem na to, że jej strategia pryncypialnego podejścia do rządów prawa przyniosła oczekiwane owoce”.
„Pokerowe” zagranie von der Leyen
Zdaniem Bieleckiego, szefowej Komisji Europejskiej udało się „obrzydzić Polakom rządy PiS”. To „pokerowe” zagranie – zablokowanie pieniędzy dla Polski – miało sprawić, że w wyborczą niedzielę Polacy stanęli przed wyborem „powrót do serca Unii lub pozostanie na jej marginesie , o ile nie w ogóle wejścia na ścieżkę polexitu”. Jak dodał, strategia ta to „osobisty pomysł” Ursuli von der Leyen, która wiedziała, że musi „przeczekać” rząd PiS.
Bo negocjować z nią nie ma czego. Zrozumiała, że jeśli pozwoli na dalsze rozmontowywanie państwa prawa, to za chwilę w ślady Polski i Węgier pójdą rządzone przez skrajną prawicę Włochy i inne kraje członkowskie. Unii po prostu nie będzie
– stwierdził autor.
KPO nagrodą dla Tuska?
Zdaniem Bieleckiego „szczęśliwym” końcem działań szefowej KE będzie odblokowanie KPO, co ma być nagrodą dla Tuska.
Wynagrodzi więc nowy polski rząd szybką decyzją w sprawie uwolnienia KPO, aby pokazać tym Europejczykom, których oczarował populizm, że warto wrócić do rządów prawa. W Brukseli pracuje cała armia prawników, aby do tej politycznej decyzji dostosować paragrafy, terminy i procedury. To już ma trzeciorzędne znaczenie
– przekonywał na łamach „Rzeczpospolitej” Bielecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Burza w sieci
Wywody Bieleckiego nie umknęły uwadze użytkowników Twittera/X.
Warto odnotować, podać dalej i przypominać. @rzeczpospolita piórem niezawodnego @JBieleckiRz potwierdza to co mówimy od 2015 r.: ws. rzekomych naruszeń praworządności nie chodzi o prawo, tylko o politykę. „Paragrafy i procedury” wykorzystywane są instrumentalnie do wykonania decyzji politycznej wobec Polski.
Tak jak przez lata mówilismy w MS, KPO jest wyłącznie mechanizmem politycznego szantażu. Wielkim błędem było negocjowanie i zawieranie kompromisów, bo legitymizowało to szantaż. Nawet wielbiciele Tuska przyznają już, że to nie o żadną „praworządność”, ale o politykę chodzi
— wskazał wiceszef MS Sebastian Kaleta.
Pan Bielecki naprawdę nie rozumie, że nie pomaga, mimo że bardzo chce pomóc. Środki z KPO jako nagroda dla Donalda Tuska to oczywiste wpisywanie się w narrację PiS-u
— stwierdził Patryk Słowik.
Z kolei Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” zamieścił w komentarzu znaki zapytania.
W sensie, pan Bielecki przyznał właśnie, że KPO to jest polityczna „nagroda”? Bo jeśli tak, to nie wiem, kogo ten tytuł stawia w gorszym świetle - KPO, szefową KE, Donalda Tuska czy pana Bieleckiego
— dodał Jakub Wiech.
Do tej pory uchodziło to za teorię spiskową prawicy. Teraz już wiemy, że żadne kamienie milowe nie są ważne, ani praworządność, tylko uczynny wobec Brukseli polski rząd
— dodał Marcin Dobski.
Ożeż ty! Jeśli to, co pisze Bielecki jest prawdą, to wychodzi na to, że ekipa PiSu miała rację, chyba że pisze głupoty. Gdyby tak się stało, że KE odblokuje KPO na słowo nowego rządu, bez wprowadzenia teg,o czego domagała się wcześniej do PiSu, to dopiero będzie awantura w Polsce. Takie teksty, jak ten stawia, opozycję w złym świetle, bo pieniądze mogłyby trafić do Polski dużo wcześniej. I to sformułowanie, że von der Leyen może świętować największe swoje zwycięstwo na stanowisku przewodniczącej KE, bo D. Tusk ma szansę na zostanie premierem. Czyli co, nigdy tak naprawdę po stronie UE nikogo nie interesowała praworządność, lecz kto będzie rządził w Polsce? Taka narracja może opozycji, która chce przejąć władzę, jeszcze odbić się czkawką. I to dużą, zwłaszcza, jak będą podejmowane dość kontrowersje decyzje względem naszych narodowych interesów
— napisał Mateusz Duch.
wkt/rp.pl/Twitter/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668215-wszystko-jasne-bielecki-szefowa-ke-nagrodzi-tuska-kpo