„Jeśli popatrzymy na wpływy, to w ciągu ostatnich ośmiu lat udało się je z nawiązką podwoić. W 2015 roku wpływy do budżetu były na poziomie ok. 290 mld złotych. W tej chwili przekroczyły 600 mld” - podkreślił Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, w „Salonie Politycznym Trójki” w programie 3 Polskiego Radia.
„Jesteśmy w naprawdę bardzo dobrej sytuacji”
Na antenie programu 3 Polskiego Radia szef MAP był pytany m.in. o wypowiedzi opozycji. Politycy poszczególnych partii - zwłaszcza Koalicji Obywatelskiej - zaczynają wycofywać się z kolejnych obietnic, które składali w czasie kampanii, tłumacząc to „dziurą budżetową”.
To jest budowanie wielkiego kłamstwa, żeby zrobić fundament pod wycofanie się z programów, które my kontynuujemy i na które zawsze mieliśmy i mamy pieniądze. Co do sytuacji budżetu: ona jest naprawdę bardzo dobra. Jeśli popatrzymy na wpływy, to w ciągu ostatnich ośmiu lat udało się je z nawiązką podwoić. W 2015 roku wpływy do budżetu były na poziomie ok. 290 mld złotych. W tej chwili przekroczyły 600 mld
— powiedział Sasin.
Jak dodał polityk, rządowi udało się „uszczelnić budżet, zwielokrotnić wpływy pomimo obniżenia podatków”.
Jesteśmy w naprawdę bardzo dobrej sytuacji i to pomimo tego, że wydaliśmy ogromne pieniądze na tarcze, osłony dla przedsiębiorców w czasie COVID-u, ale również tarcze energetyczne
— wskazał.
Koalicja z PSL?
Jaki będzie nowy rząd?
Można sobie wyobrazić bardzo różne konfiguracje. Matematycznie jest to możliwe, a czy jest możliwe politycznie pokażą najbliższe dni. Wiemy, że partie opozycyjne ze sobą rozmawiają, a te rozmowy nie są usłane różami. To oczywiste, że różnice są tam bardzo duże
— podkreślił polityk.
Zdaniem szefa MAP, PSL „w bardzo wielu obszarach PSL do tamtego układu nie pasuje”.
Będzie musiał albo pójść na daleko idące ustępstwa w stosunku do zdania tego większego partnera, tutaj mam przede wszystkim na myśli PO, albo pogodzić się z porażką, tzn. że będzie protestował, ale ten protest nie przyniesie większego skutku
— ocenił Sasin.
To jest też pewnie moment, kiedy politycy PSL-u powinni zastanowić się, czy warto wchodzić do tej rzeki, czy warto rzeczywiście przy tak wielkich różnicach ryzykować ten układ, czy być może zastanowić się nad jakimś innym rozwiązaniem, które pozwoliłoby Polsce przede wszystkim uniknąć podjęcia decyzji, które będą skutkowały bardzo długo i bardzo negatywnie dla nas wszystkich
— wskazał.
A co, jeśli rząd utworzą partie będące dotychczas w opozycji? Wówczas, zdaniem ministra, priorytetem będzie pilnowanie, „aby dorobek naszych rządów nie został roztrwoniony”.
Apeluję o to, aby w tych sprawach, które rzeczywiście są fundamentem naszego polskiego bezpieczeństwa, naszej polskiej racji stanu, nie stosować dzisiaj takiej zasady przełożenia wajchy, czyli zrobienia na złość swoim konkurentom politycznym, a przy okazji bardzo dużego zaszkodzenia Polsce i Polakom
— podkreślił Jacek Sasin.
„Absurdalne, szkodzące Polsce”
Gość radiowej Trójki krytycznie odniósł się również do zapowiedzi cofnięcia fuzji Orlenu z PGNiG. Ocenił tego rodzaju pomysły jako „absurdalne, ale przede wszystkim szkodzące Polsce”.
Przecież dzięki tej fuzji Orlenu z Lotosem i z PGNiG udało się stworzyć podmiot, dzięki któremu możemy trzymać właśnie, chociażby w ryzach ceny. Ceny gazu dzisiaj dla odbiorców indywidualnych są o wiele niższe, niż te ceny rynkowe, również dlatego, że Orlen uczestniczy w dopłatach do zamrożenia cen gazu. To, że paliwo w Polsce jest tańsze na stacjach benzynowych niż w większości krajów Unii Europejskiej, to dlatego, że dzisiaj duży podmiot, jakim jest Orlen powiększony o te podmioty, może negocjować lepsze ceny
— zwrócił uwagę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667878-dziura-budzetowa-sasin-budowanie-wielkiego-klamstwa