„Mieliśmy do czynienia z czymś w rodzaju ostatecznej walki dwóch wizji Polski. Pierwsza, w której Polska opiera się o suwerenność, i druga, w której Polska zmierza w kierunku wtopienia się w federację zarządzaną przez dwóch największych unijnych graczy – Paryż i Berlin. Mieliśmy też bardzo wyraźne rozstrzygnięcie sporu, czy grozi nam przymusowa imigracja” – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka. Publicysta podsumował wynik wyborów parlamentarnych i zwrócił uwagę na to, co może się dziać pod rządami koalicji pod wodzą Donalda Tuska.
Spór o przyszłość Polski
Publicysta zwrócił uwagę, że mobilizacja elektoratów była niesamowita, jednak mobilizacja po stronie wyborców PiS okazała się zbyt mała w stosunku do mobilizacji strony liberalnej.
Ta ofensywa, mobilizacja, była po coś. To był spór o najważniejsze problemy w rozwoju Polski i kierunku, jaki ma ona przyjąć w najbliższych latach. Więc wszyscy ci, którzy sprowadzają ją do politycznej awantury nie chcą widzieć, jak dramatyczne konsekwencje może mieć wybór PO – bo to partia Tuska będzie rządzić
– powiedział Piotr Semka.
Wskazał, że niezdecydowani wyborcy oddali swoje głosy na Trzecią Drogę, ale to „nie Hołownia będzie premierem, ale Tusk”.
On szybko osadzi Hołownię w jakimś miejscu, w którym będzie mógł kultywować swoje sny o prezydenturze
– ocenił publicysta.
Piotr Semka podziękował też milionom wyborców za udział w głosowaniu. Jak dodał, „w określonych momentach Polski są ludzie, którzy potrafią ogarnąć wyobraźnią moment dziejowy i są ci, którzy skupiają się na drobiazgach, na brzydocie polityki, na tym, że czasami bywa irytująca”.
To był spór o rzeczy ważne, nie dajmy sobie tej rzeczy odebrać
– dodał.
Co zrobi PiS?
Piotr Semka wskazał także, że Prawo i Sprawiedliwość, jako partia, która wygrała wybory, jak najbardziej ma prawo do tego, by rozmawiać o ewentualnej koalicji z PSL czy Konfederacją.
W wypadku PSL, domyślam się, że będzie nacisk ze strony PO, żeby się nie spotykać z PiS. Jeśli PSL chce być niewolnikiem Tuska – a na to idzie – jeśli ma choć odrobinę instynktu samozachowawczego, to nie powinien na to przystać
– mówił Semka.
Działania niebezpieczne dla Polski
Piotr Semka wskazał również, że „wszystko wskazuje na to, że nowy rząd będzie tworzyć Donald Tusk”.
Człowiek który z nienawiści uczynił element kampanii. Jeśli ktoś taki doszedł do władzy, będzie premierem i ma do użytku służby, to jest to niebezpieczne. Druga sprawa, to eksperymenty społeczne. Ta ekipa będzie bardzo czuła na naciski intelektualnego lobby liberalnego. Dobry przykład – w dzisiejszej „GW” jest artykuł holenderskiego publicysty, który twierdzi, że Wenecja, jeśli przyjedzie 40 tys. imigrantów w z Afryki, rozkwitnie jako miasto. Około 1915 roku też byli ludzie, którzy twierdzili, że zmiana gospodarstw w kołchozy spowoduje rozkwit. Byli ludzie, którzy rozumieli, że jak ludzie nie będą pracować na swoim, nie będą tego szanować. Zostali zakrzyczani. Tak jest i teraz
– podkreślił publicysta w „Salonie Dziennikarskim”.
Odnosząc się do zapowiedzi usunięcia ze szkół religii, Semka wskazał, że „tak samo można usunąć zajęcia dla mniejszości narodowych – jakby był taki program, to byłby krzyk, że to łamanie praw dzieci”.
Z kolei w „Krytyce Politycznej” czytamy, że minister edukacji nie może być katolikiem. Niepokojąca jest też nieudana próba reformy sądownictwa, która wykreowała całą grupę upolitycznionych sędziów. Teraz oni mogą się odwdzięczać za dopieszczanie przez opozycję grupy, która wywalczyła sobie bezkarność. Media prawicowe można teraz bardzo boleśnie uderzać karami, bo ktoś się poczuje zniesławiony. Takie kary mogą zniszczyć dużą część mediów z prawej strony
– powiedział Piotr Semka.
Zmiany w mediach
Ekipa PO zakłada, że zlikwiduje pluralizm mediów, że zlikwiduje równowagę. Zrobią, co chcą, bo nikt o tym w mediach nie usłyszy. Ta metoda była stosowana w latach 2007-2012. Tusk był szefem partii, której przedstawiciele bezpośrednio uczestniczyli w zamordowaniu tygodnika „Uważam Rze”, a potem w przejęciu „Rzeczpospolitej”. Nie mam złudzeń, że założenie będzie takie, że będą wprowadzać rzeczy kontrowersyjne, ale opanują całość, albo zdecydowaną większość medialnego stolika i nikt się o tym nie dowie
– zwrócił uwagę Semka.
Rolnicza dwunastka
Odnosząc się do tzw. rolniczej dwunastki, czyli programu, który ma zagwarantować rolnikom stabilność, Piotr Semka wprost ocenił, że „Władysław Kosiniak-Kamysz nie potrafił powstrzymać żadnych złych intencji, które były w polityce Donalda Tuska”.
Jestem w stanie sobie wyobrazić, że Tusk stworzy taki mechanizm władzy, w którym drobne interesy działaczy PSL będą ważniejsze od zdolności prowadzenia odważnej polityki
– powiedział Semka.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667683-semka-w-salonie-dziennikarskimkampania-tuska-to-nienawisc