Opozycja nie stworzyła jeszcze rządu, a już atakują prezydenta Andrzeja Duda. Skandaliczną wypowiedzią nt. głowy państwa popisał się Michał Kamiński.
Kamiński gościł w TVN24, gdzie opowiadał o kwestii powołania nowego rządu. Mówiąc o roli Andrzej Dudy stwierdził, że jednym z wyborów głowy państwa jest… „zabawa w prezydenta”.
Jak prezydent ma wątpliwości, to poczeka na pierwsze posiedzenie Sejmu. Na pierwszym posiedzeniu Sejm wybierze nowego marszałka i będzie wiadomo, kto ma większość. Wtedy prezydent będzie miał już tylko jedną drogę - uszanować wolę tej większości albo bawić się w prezydenta
– stwierdził.
Ten sam suweren, który jego posadził na stołku prezydenta Rzeczpospolitej, dzisiaj ze stołków premiera i jego ministrów wysadza jego kolegów
– mówił.
Atak na prezydenta
To nie koniec obrażania prezydenta. Kamiński sugeruje też, że głowa państwa może „bać się” Jarosława Kaczyńskiego.
Wybierze ten wariant, którego się będzie mniej bał. Jeżeli się będzie bardziej bał Jarosława Kaczyńskiego, to wybierze wariant Kaczyńskiego, czyli jeszcze dwa tygodnie cyrku z Rzeczpospolitej Polskiej. A jeśli bardziej przestraszy się tych, którzy dali mu mandat prezydenta, czyli obywateli, to postąpi w sposób zgodny z rozsądkiem. Jest większość, to na co czekać
– powiedział.
Ruszyła kampania nacisków na prezydenta Andrzeja Dudę. Czy opozycja naprawdę liczy, że głowa państwa będzie działać pod ich dyktando?
mly/TVN24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667682-naciski-na-prezydenta-oburzajace-slowa-kaminskiego