„Stany Zjednoczone Europy to konieczność” - twierdzi na łamach Onetu redaktor naczelny tego portalu Bartosz Węglarczyk, który ubolewa nad stanem amerykańskiej demokracji i podtrzymuje opinię dziennikarzy niemieckiego „Die Welt” o „upadku potęgi USA”. Politycy Zjednoczonej Prawicy uważają, że artykuł o takiej treści nieprzypadkowo ukazał się na portalu należącym do niemiecko-szwajcarskiego koncernu medialnego Ringier Axel Springer i wskazuje na próby przygotowania przez Niemców gruntu do federalizacji UE.
„Jedyne rozwiązanie dla Polski”
OK, amerykańska potęga upada. Można się z tego cieszyć, tylko co w zamian? Kto inny odegra rolę policjanta w świecie, w którym brutalna, naga siła znowu wraca jako najważniejszy argument w prowadzeniu polityki? Kto weźmie na siebie odpowiedzialność za gaszenie pożarów?
— zastanawia się dziennikarz.
Powołując się na artykuł Sebastiana Beuga i Stefanie Bolzen z niemieckiego „Die Welt”, Węglarczyk wskazuje, że Stany Zjednoczone „nie są w stanie samodzielnie powstrzymać Bliskiego Wschodu”, a demokracja w USA „trzeszczy w szwach”.
Świat ewidentnie wraca do sytuacji z czasów zimnej wojny, gdy USA były jednym z najważniejszym, ale już nie najważniejszym graczem geopolitycznym
— podkreśla Węglarczyk.
W ocenie redaktora naczelnego Onetu, Polska, „utrzymując nadal jak najbliższe i jak najlepsze relacje z USA, (…) powinna stać się liderem dalszej integracji politycznej wewnątrz NATO i wewnątrz Unii Europejskiej”.
Przez ostatnie osiem lat (…) Polska robiła wszystko, by Unię Europejską zdemolować. Polska opinia publiczna była zarzucana wielkimi słowami o budowaniu polskiej potęgi poprzez Trójmorze (inicjatywę lokalnie ważną, ale w szerszej perspektywie nieistotną i będą wyłącznie wyrazem mocarstwowych ambicji polityków i prezesów państwowych firm, a nie realnym pomysłem na zwiększanie bezpieczeństwa w regionie). Prawda jest jednak taka, że dziś w Europie istnieją tylko dwie organizacje zdolne do utrzymywania systemu bezpieczeństwa zbiorowego — są to Sojusz Północnoatlantycki i właśnie UE
— przekonuje dziennikarz.
Uścisk ręki Viktora Orbana z Władimirem Putinem oraz wygrana Roberta Fico na Słowacji ostatecznie zamykają opowieści o jedności i braterstwie krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Bez względu na to, co uważają premier Mateusz Morawiecki i minister Zbigniew Rau, do bezpiecznej Polski jest dziś dużo bliżej z Berlina i Kijowa, niż z Budapesztu i Bratysławy
— zestawienie obok siebie Berlina i Kijowa jest mniej więcej tak samo absurdalne i śmieszne jak zestawienie chwilę wcześniej NATO i Unii Europejskiej, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę wieloletnią bliską współpracę i interesy Niemiec i Rosji, ale do tego, że do bezpiecznej Polski bliżej jest z Kijowa niż z Budapesztu i Bratysławy ani premiera Morawieckiego, ani ministra Raua przekonywać nie trzeba - z Berlinem sprawa nie jest tak oczywista, jeśli przypomnimy sobie chociażby pierwsze dni rosyjskiej agresji na Ukrainę.
W interesie Polski leży, by UE realnie to zbiorowe bezpieczeństwo budowała. Nie chodzi tu o tworzenie armii, ale o tworzenie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, o wspólne działanie w zakresie polityki handlowej, monetarnej, kulturalnej i każdej innej
— przekonuje.
Bartosz Węglarczyk zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich ośmiu lat rząd traktował sugestie dotyczące „Stanów Zjednoczonych Europy” czy wejścia Polski do strefy euro „dosłownie jak zdradę”.
Dziś warto i trzeba do rozmów na ten temat wrócić, bo żaden kraj Europy samodzielnie w nowym świecie postkrymskim nie znaczy wiele. Europa jest potęgą, ale tylko, gdy działa razem, a Europa razem z USA mogą decydować o losach przynajmniej naszego otoczenia. Zjednoczona Europa to na dłuższą metę jedyne rozwiązanie dla Polski
— podkreśla.
„Onet zaczyna promowanie idei Rzeszy Europejskiej”
Artykuł Węglarczyka skomentowali politycy Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem wiceministrów Sebastiana Kalety i Michała Wosia oraz posła Kacpra Płażyńskiego nieprzypadkowo taki tekst ukazuje się akurat w Onecie.
Przestrzegaliśmy. Portal z dominującym kapitałem zagranicznym rozpoczął urabianie Polaków pod przekształcenie Unii Europejskiej z organizacji międzynarodowej w państwo. Do tego chcą zmienić traktaty, pozbawiając państwa narodowe prawa weta
— napisał sekretarz stanu w MS Michał Woś.
Onet zaczyna promowanie idei Rzeszy Europejskiej 🇪🇺, czyli zmiany traktatów unijnych tworzących z UE samodzielne państwo. Festiwal nacisków i propagandy, by Polska zgodziła sie na tę zmianę właśnie się rozpoczęła, skoro główna przeszkoda, czyli suwerennościowy rząd może zostać usunięta
— ocenił Sebastian Kaleta, również wiceminister sprawiedliwości.
Nie, żeby to było coś nowego. Obecnie rządząca w Niemczech koalicja ma to oficjalnie wpisane w swoje porozumienie koalicyjne. Zdajmy sobie jednak sprawę, że to nie „baba jaga”, tylko marzenie żyjących w Polsce lewicowych kosmopolitów takich jak autor @bweglarczyk czy @donaldtusk
aja/Onet.pl, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667620-onet-chce-federalizacji-ue-politycy-odpowiadaja