Jeżeli środki z KPO zostałyby odblokowane bez żadnych zmian ustawowych, na które wskazywała Komisja Europejska, to znaczyłoby to, że były blokowane tylko ze względów politycznych - powiedziała minister w KPRP Małgorzata Paprocka o deklaracjach Donalda Tuska ws. odblokowania środków z KPO.
Paprocka została zapytana w rozmowie z Polsat News, czy podczas planowanych na przyszły tydzień spotkań prezydenta Andrzeja Dudy z liderami opozycji planowane jest poruszenie kwestii odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski, a także o planowaną wizytę lidera PO Donalda Tuska w Brukseli w przyszłym tygodniu.
KPO jest tylko pewnym wycinkiem spraw na linii Polska-Unia Europejska. Pan prezydent od zawsze stoi na stanowisku, że obecność Polski w Unii Europejskiej jest kwestią absolutnie kluczową dla naszego państwa, dla naszego bezpieczeństwa, dla naszego rozwoju ekonomicznego; te kwestie na pewno będą przedmiotem dyskusji, również w kontekście zmian w funkcjonowaniu Unii Europejskiej - nie jest żadną tajemnicą, że pan prezydent nie jest zwolennikiem federalizacji w ramach UE, tylko chce jednak, by była to wspólnota dobrze działających, suwerennych państw
— mówiła Paprocka.
Odnosząc się do kwestii zablokowanych środków, zwróciła uwagę, że to temat, który był często poruszany w kampanii wyborczej.
Zapowiedzi, które padały jeszcze kilka tygodni temu o odblokowaniu środków zaraz następnego dnia po wyborach oczywiście się nie sprawdziły, natomiast nazywanie tego jakimiś przenośniami, deklaracjami, to już jest tłumaczenie po fakcie
— oceniła Paprocka.
Jeśli by doszło do odblokowania - bez tych zmian ustawowych, na które Komisja Europejska do tej pory naciskała - to będzie można to komentować tylko i wyłącznie w jeden sposób: że te środki były blokowane tylko i wyłącznie ze względów politycznych. Na pewno KPRP będzie z uwagą śledzić dalsze poczynania w tej sprawie
— dodała minister w Kancelarii Prezydenta.
Inicjatywy prezydenta Dudy
Przypomniała, że „pierwsze inicjatywy ustawodawcze, które te sprawę miały załatwić, pochodziły właśnie od prezydenta Andrzeja Dudy.
KE w czerwcu ub. r. zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform. Ma wzmocnić polską gospodarkę oraz sprawi, że będzie ona łatwiej znosić wszelkie kryzysy. Polska ma otrzymać 158,5 mld złotych, w tym 106,9 mld złotych w postaci dotacji i 51,6 mld złotych w formie preferencyjnych pożyczek.
Zgodnie z celami UE znaczna część budżetu ma być przeznaczona na cele klimatyczne (42,7 proc.) oraz na transformację cyfrową (21,3 proc.).
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667565-pieniadze-z-kpo-paprocka-blokowanie-z-powodow-politycznych