Partie opozycyjne, choć zamierzają wkrótce utworzyć wspólny rząd, nie mogą porozumieć się w sprawach światopoglądowych, takich jak m.in. kwestia aborcji. Na wypowiedzi polityków PSL, m.in. o tym, że tematy światopoglądowe nie mogą być przedmiotem umowy koalicyjnej, zareagowała dziś w Polsat News posłanka Lewicy Magdalena Biejat. „Mnie te deklaracje bardzo dziwią. Chciałabym zwrócić uwagę i zauważają to nawet, jak słyszę, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości: fakt, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy dzisiaj, to jest wielka zasługa kobiet i mężczyzn, którzy w 2020 roku masowo, tłumnie wyszli na protesty po wyroku pseudotrybunału konstytucyjnego” - stwierdziła polityk, która w nowej kadencji parlamentu zasiądzie w Senacie.
PSL o aborcji
Przedwczoraj prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że sprawy światopoglądowe nie powinny być przedmiotem umowy koalicyjnej.
Jego opinię podtrzymał w radiowej Trójce Adam Jarubas, wiceprezes ludowców. Tymczasem Lewica szła do wyborów m.in. z postulatem liberalizacji prawa aborcyjnego - podobnie jak Koalicja Obywatelska.
Jarubas zaproponował dwa dni temu, aby przywrócić kompromis ws. aborcji, a także rozpisać w tej sprawie referendum.
„To były największe protesty III RP”
Lewica nie jest zadowolona z postawy ludowców. Zdziwienie wyraziła Magdalena Biejat, która na razie zasiada w Sejmie, ale w wyborach zdobyła mandat senatora.
Mnie te deklaracje bardzo dziwią. Dziwią mnie dlatego, że chciałabym zwrócić uwagę i zauważają to nawet, jak słyszę, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości: fakt, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy dzisiaj, to jest wielka zasługa kobiet i mężczyzn, którzy w 2020 roku masowo, tłumnie wyszli na protesty po wyroku pseudotrybunału konstytucyjnego
— powiedziała w rozmowie z Polsat News.
To były największe protesty III RP i wtedy bezpowrotnie PiS utracił dominację sondażową. I teraz ci sami ludzie masowo poszli do wyborów
— dodała.
Polityk wskazała, że wśród wyborców PSL poparcie dla liberalizacji prawa aborcyjnego również sięga 70 proc. Dodała, że przedstawiciele Trzeciej Drogi deklarowali raczej, że nie mają sprecyzowanego poglądu w sprawie aborcji.
Nie mówili, jak dziś nagle słyszymy ze strony PSL-u, że są przeciwko. Ja tylko apeluję o rozsądek. Ludzie poszli po zmianę, nie poszli po to, żeby było tak, jak było
— podkreśliła Biejat.
Rozmówczyni Polsat News zapewniła, że w Senacie będzie walczyć o mniej restrykcyjne prawo aborcyjne.
Nawet jeśli nie uda się w tej chwili jakoś na szybko zalegalizować aborcji do 12 tygodnia, tak jak chce tego większość wyborców, to przynajmniej będziemy walczyć o to, żeby wprowadzić tzw. ustawę ratunkową, czyli doprowadzić do wykreślenia kar więzienia za pomoc przy aborcji
— mówiła polityk.
Nie „czystość ideowa”, ale realizacja postulatów?
W rozmowie z Polsat News posłanka i przyszła senator była pytana m.in. o toczące się rozmowy koalicyjne, zapewniając, że wszystkie partie, mimo różnic, gotowe są się porozumieć.
Nie ulega wątpliwości, że naszym zadaniem jest zadbać nie o zachowanie czystości ideowej tylko o to, żeby zapewnić realizację naszych postulatów
— wskazała.
Magdalena Biejat podkreśliła, że priorytetem jej ugrupowania jest jak najbardziej sprawny przebieg negocjacji, choć rozumie napięcie i „nerwowość” w opinii publicznej.
Lewica nie chce likwidacji programów socjalnych
Co z programami socjalnymi, co do których część przedstawicieli KO i Trzeciej Drogi wskazywała na konieczność ograniczenia lub sygnalizowali, że może nie wystarczyć na nie pieniędzy.
Naszym zadaniem jest doprowadzić to tego, żeby nikt nie został za burtą. Jeśli rzeczywiście chcemy, żeby ten rząd rzeczywiście otrzymał i utrzymał poparcie Polaków, jeśli chcemy by nie powróciły rządy PiS to naszym zadaniem jest nie doprowadzić do cięcia wydatków socjalnych
— podkreśliła Magdalena Biejat.
Polityk zwróciła przy tym uwagę, że środki,z których finansowany jest program 800+, nie są „studnią bez dna” i ograniczenie wydatków niekoniecznie załata dziurę budżetową.
Naszym zadaniem jest spełnienie obietnic. Donald Tusk mówił, że nic co dane nie będzie odebrane, nie tylko Lewica. To jest zobowiązanie, którego powinniśmy dotrzymać
— wskazała.
Jeśli chodzi o wypowiedź poseł KO Izabeli Leszczyny o dziurze budżetowej, rozmówczyni Polsat News odparła:
W tej chwili opowiadanie, że jest jakaś „dziura Morawieckiego” bądź, że jej nie ma, jest nieodpowiedzialne.
Czy politykom z ugrupowań opozycyjnych uda się porozumieć? Jak na razie widać, że spaja je wyłącznie „antyPiS”.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667544-aborcja-dzieli-opozycje-biejat-zaskoczona-stanowiskiem-psl