Co się dzieje za kulisami rozmów o powołaniu ewentualnej koalicji Platforma-Trzecia Droga-Lewica? Całkiem sporo. Emocji też nie brakuje.
O czym zresztą świadczą nawet oficjalne wypowiedzi ze strony obozu III RP.
Dość kłótni. Rozmowy idą bardzo dobrze, a różnice zdań są częścią demokracji. Nasza umowa będzie jawna, żeby wszyscy znali program nowego, demokratycznego rządu. Do przodu!
— napisał Szymon Hołownia. „Dość kłótni”? A więc są kłótnie?
PiS chce podkręcić emocje wewnątrz opozycji demokratycznej. Podpuszcza Partię Razem, by zablokowała powstanie rządu. Podsyca kłótnię między TD a Lewicą. Podlizuje się Trzeciej Drodze, by wykreować konflikty w czasie negocjacji z Koalicją Obywatelską. Ciekawe, czy będzie skuteczny
— ocenia z kolei Dominika Wielowieyska. „Podkręcić emocje”? A więc są emocje? U demokratów?
Kilka telefonów, kilka spotkań i wyłania się ciekawy obraz tego, co się dzieje.
Oto najważniejsze ustalenia.
Zdaniem naszych informatorów medialne wypowiedzi polityków PSL odrzucających na tym etapie możliwość rozmów z Prawem i Sprawiedliwością mają katastrofalne konsekwencje dla pozycji tej partii w negocjacjach z PO. Skoro tak mogą rządzić tylko z Tuskiem, tak szybko zaakceptowali go w roli premiera, jeśli zrobili to przez media i bezwarunkowo, to lider Platformy ma ich całkowicie w garści. I ze swojej władzy korzysta.
Władysław Kosiniak - Kamysz proponował, by Marszałkiem Sejmu w ewentualnym nowym układzie został Szymon Hołownia, co - jak podkreślał - uwolniłoby rząd od tej wybitnej postaci i dałoby mu odpowiednio pracochłonne zajęcie. Ale Tusk odpowiedział, że „mowy nie ma” - w razie kryzysu politycznego władza Marszałka Sejmu jest potężna, dlatego stanowisko to ma objąć człowiek aparatu partyjnego PO - Borys Budka.
Władysław Kosiniak-Kamysz chciał odpowiadać za całość resortów gospodarczych, z wyjątkiem ministerstwa finansów. Szczególnie zależało mu na rozwoju. Ale Tusk odmówił. W tej chwili lider PSL oprócz oczywistej dość posady wicepremiera ma propozycję objęcia resortu Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Czyli obszaru, gdzie planowane są ostre cięcia programów społecznych! Więcej - w Platformie kombinuje się by Kosiniak-Kamysz odpowiadał - jako wicepremier lub nawet jako minister - za Ministerstwo Zdrowia. Czyli wpycha mu się pewną polityczną katastrofę.
Władysław Kosiniak - Kamysz - jak podkreślają nasi rozmówcy - zachowuje się w tych negocjacjach szokująco biernie i daje się oszukiwać Tuskowi.
Tę słabość, niezdolność do twardej rozmowy z Tuskiem widzimy i trudno by nie miała ona konsekwencji. Jak tak dalej pójdzie to Kosiniak-Kamysz weźmie rolnictwo i zdrowie i jeszcze w rękę Tuska pocałuje
— kpi jedno z naszych źródeł, doświadczony polityk.
Zwraca też uwagę niezwykle słaba pozycja Lewicy, która zresztą może w ogóle do rządu nie wejść lub zostać użyta wyłącznie do uzyskania początkowej większości, by potem zostać wypchnięta. To powoduje, że tam z pokorą po prostu oczekują na wskazany obszar. Nasi rozmówcy informują, że chcieli kulturę ale im odmówiono. Poprosili więc o edukację ale też raczej nic z tego. Może dostaną mieszkalnictwo ale z cynicznym założeniem, że się na tym przejadą bo oczywiście żadnych pieniędzy na żadne „tanie mieszkania na wynajem” nie będzie. Władzę wzięli deweloperzy i pójdzie to w całkowicie odwrotnym kierunku.
OPISALIŚMY TO TUTAJ: UJAWNIAMY. PO i Trzecia Droga kombinują większość sejmową i rząd bez Lewicy. „Chcą ich wykiwać. Ruszyły łowy na posłów”.
mk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667519-tylko-u-nas-kulisy-rozmow-po-td-lewica-slabiutkie-psl