Michał Kołodziejczak, jako świeżo upieczony poseł, który do Sejmu dostał się z list Koalicji Obywatelskiej, został zaproszony do samochodu Onet Rano, gdzie groził pracownikom Telewizji Polskiej. „Zwolnienie z pracy to dla nich byłaby nagroda. (…) Wyciągnąłbym pełną odpowiedzialność i konsekwencję z ich zachowań” – grzmiał kolega Donalda Tuska.
Kołodziejczak grozi pracownikom TVP
Kołodziejczak żalił się na – w jego opinii – złe funkcjonowanie Telewizji Polskiej w ostatnich latach.
Telewizja powinna być faktycznie polska, a nie partyjna. Dzisiaj nie powinno być dla nikogo litości, kto robił dla opozycji demokratycznej ciągle pod górkę. Ja bym nie oszczędził tam praktycznie nikogo, kto nie zachowywał się jak człowiek
– oświadczył Kołodziejczak. Przytaknął słowom prowadzącego rozmowę, który mówił o „dużych czystkach” i „przykładnym ukaraniu”.
Żeby nikt nigdy nie pomyślał, że można się zachowywać jak Rachoń, Holecka
– wyliczał Kołodziejczak.
Zwolnienie z pracy to dla nich byłaby nagroda, mogliby iść dalej. Oni przyczynili się jasno do tego, że społeczeństwo w Polsce jest skłócone. Oni muszą ponieść za to odpowiedzialność. Wyciągnąłbym dziś pełną odpowiedzialność i konsekwencję z ich zachowań. (…) Ci ludzie muszą dobrowolnie poddać się karze, muszą przeprosić, muszą jasno powiedzieć, że kłamali i muszą później wypaść z obiegu medialnego
– oświadczył nowy poseł KO.
Chcę, żeby oni przeprosili tych, których mocno skrzywdzili. Nie powinni znaleźć pracy w żadnych mediach w Polsce. Jestem zasadniczy, bezwzględny. Nie miałbym nigdy litości dla tych ludzi
– dodał Kołodziejczak.
Opozycja jeszcze nie przejęła władzy, nie stworzyła rządu, a już dzielą stołki i chcą dokonywać rozliczeń…
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/Onet Rano/YouTube
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667312-kolodziejczak-odczlowiecza-pracownikow-tvp-chce-zeby