Była wataha i szarańcza. Teraz Marek Belka poszedł w polityce pogardy jeszcze dalej! Były premier, były prezes NBP, ale i były działacz PZPR, chce bowiem przeprowadzić… „odszczurzanie” w spółkach Skarbu Państwa (sic!).

„Najważniejsze teraz jest to, żeby się wzajemnie nie pokłócić”

Europoseł, wybrany z list Koalicji Europejskiej, w rozmowie z money.pl mówił o pierwszych krokach po wyborach, jakie - w jego ocenie - powinna wykonać opozycja.

Najważniejsze teraz jest zbudowanie ekipy rządowej, która będzie kierowała sprawami gospodarczymi. Trzeba to robić w sposób, który nie będzie denerwował wyborców

— stwierdził, dodając szczerze, że „najważniejsze teraz jest to, żeby się wzajemnie nie pokłócić”.

Były premier i były prezes NBP przekonywał, że budżet przygotowany jeszcze przez rząd PiS należałoby „uchwalić, a następnie w pierwszej połowie przyszłego roku znowelizować”. Co jeszcze chciałby zrealizować?

Od razu trzeba uzdrowić media publiczne, a szczególnie telewizję publiczną i rozpocząć powolny, ale konsekwentny proces edukacji ekonomicznej społeczeństwa. To jest sprawa, o której nigdy nie pamiętaliśmy właściwie od czasów Jacka Kuronia, a teraz trzeba to zrobić. Jak najszybciej trzeba dokonać zmian w spółkach państwowych i pozbyć się tych wszystkich tak zwanych szwagrów

— stwierdził.

Belka zapowiada… „odszczurzanie” w państwowych spółkach (sic!)

I to właśnie ten wątek - spółek państwowych - odbił się szerokim echem. Wszystko za sprawą skandalicznego określenia, którego użył europoseł.

Wyborcy partii demokratycznych nie będą tolerować w spółkach Skarbu Państwa ludzi, którzy byli nominatami politycznymi. Nie będziemy dzielić włosa na czworo i zastanawiać się, kiedy będziemy mieli odpowiednią liczbę fachowców służby cywilnej, zdolnych do przejęcia urzędów. Należy zrobić szybkie odszczurzanie

— ogłosił w porażających słowach.

Na uwagę dziennikarza, że miało być „odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa”, Belka odparł:

Oczywiście, to jest priorytet. Trzeba wprowadzić konkursy, wzmocnić służbę cywilną, to wszystko trzeba zrobić, ale nie można trzymać Obajtka, aż znajdziemy nowego kandydata po dwóch latach. Po prostu nie.

Porażająca pogarda z ust byłego aparatyczka komunistycznej partii!

— Już nie planują zatrudniania „ekspertów”? Gawkowski ujawnia plan ws. Orlenu: Władze muszą być z nowego rozdania politycznego

— Leszczyna zapowiada zmiany: „Nie wyobrażam sobie realizacji przygotowanego przez PiS projektu budżetu”. Aż strach, co wymyślą!

— Belka krytykuje PiS i zarzuca NBP upolitycznienie. Zapomniał o ośmiorniczkach z Sienkiewiczem? „Wtedy to była prywatna rozmowa”

olnk/money.pl