„Wszystko wskazuje na to, że innej drogi nie ma, dlatego, że po drugiej stronie mamy Prawo i Sprawiedliwość” - powiedział poseł PSL Marek Sawiecki, pytany w telewizji wPolsce.pl o to, czy współpraca z KO i Lewicą to jedyny kierunek dla jego partii.
„Federacja” Trzeciej Drogi w Sejmie czy dwa osobne kluby?
Red. Maciej Wolny zapytał swojego gościa, czy jest już postanowione co dalej z Trzecią Drogą (wyborczą koalicją Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego) w nowym Sejmie? Federacyjna współpraca czy dwa osobne kluby?
To jest jeszcze za wcześnie
— odparł Marek Sawicki.
Ja będę zachęcał kierownictwo obu partii, żeby jednak utrzymać klub federacyjny, żebyśmy funkcjonowali w Sejmie jako jeden klub
— dodał jednak polityk PSL.
Natomiast (…) w Polskim Stronnictwie Ludowym mamy starą zasadę, że w kwestiach światopoglądowych nikt nikomu nie narzuca żadnej dyscypliny. Kwestie gospodarcze, społeczne, zdrowotne, dotyczące polityki zagranicznej, to wszystko możemy omówić i w takim koalicyjnym klubie zapisać, natomiast kwestie dotyczące spraw światopoglądowych nie były nigdy w PSL-u opisane jakimkolwiek porozumieniem wewnętrznym. Jeśli uda się to uzgodnić, to wszystko wskazuje na to, że może to być klub federacyjny
— mówił.
Koalicja z KO i Lewicą? „Innej drogi nie ma”
W programie telewizji wPolsce.pl padło również pytanie czy koalicja rządowa z Lewicą i Koalicją Obywatelską to w tej chwili jedyny kierunek.
Wszystko wskazuje na to, że innej drogi nie ma, dlatego, że po drugiej stronie mamy Prawo i Sprawiedliwość. Niby mówi się o 194 głosach, ale tak naprawdę jak przeanalizujemy to głębiej, to sam PiS ma tyle głosów co Koalicja Obywatelska, czyli 157
— stwierdził Sawicki.
A czy możliwe są jeszcze rozmowy z Prawem i Sprawiedliwością?
Demokracja i parlament są od tego, żeby wszyscy ze wszystkimi rozmawiali. Dobrze, że Prawo i Sprawiedliwość po przegranych wyborach dochodzi do wniosku, że warto z innymi rozmawiać. Kiedy mieli problemy z Krajowym Planem Odbudowy, ponad dwa lata temu, rozmawiałem z nimi na temat ewentualnej współpracy i wsparcia ich, wtedy kiedy minister Ziobro zablokował nam Krajowy Plan Odbudowy. Wtedy tego zrozumienia nie było, więc jeśli dzisiaj szukają, to chcę oświadczyć, że nawet gdyby, co oczywiście wykluczam, była taka możliwość tworzenia współpracy i wspólnego rządu z Prawem i Sprawiedliwością, to 32 posłów PSL-u i 194 posłów PiS-u to za mało
— odparł przedstawiciel ludowców.
Sawicki sugeruje odejścia ze Zjednoczonej Prawicy?
Wierzę w to, że część posłów PiS-u już czeka na zaproszenie także do klubów przygotowujących się do przejęcia władzy
— powiedział również.
Red. Maciej Wolny dopytał więc byłego ministra, czy sugeruje odejścia ze Zjednoczonej Prawicy?
Nie wierzę w to, że oni wytrzymają, dłużej jak rok, w formie jednego klubu. Będą co najmniej dwa, trzy kluby, a co się będzie z nimi działo i z kim zechcą współpracować to jeszcze czas pokaże
— powiedział Marek Sawicki.
CAŁOŚĆ ROZMOWY MOŻNA OBEJRZEĆ TUTAJ:
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667279-tylko-u-nas-sawicki-32-poslow-psl-i-194-pis-to-za-malo