W ciągu najbliższych dni przystąpimy na opozycji do rozmów koalicyjnych w sprawie utworzenia nowego rządu - powiedział dzisiaj w Radiu Zet lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że gdyby zgodził się na koalicję z PiS. to byłby nie fair wobec wyborców, którzy głosowali za zmianą.
Na pytanie, czy interesuje go fotel premiera w nowym rządzie, Kosiniak-Kamysz odparł, że „zawsze dla szefa partii, dla środowiska politycznego posiadanie najważniejszych stanowisk, żeby realizować swój program, jest wartością”.
Ale mnie interesuje sprawny rząd, interesuje mnie realizacja programu, interesuje mnie to, żebyśmy sobie poukładali te relacje w szerokiej koalicji, która jest dzisiaj i która może przejąć władzę. Musi być zaufanie musi być współpraca, tu nie będzie jednego lidera — zaznaczył prezes PSL.
Fotel premiera
Dopytywany, czy szef PO Donald Tusk będzie premierem nowego rządu, Kosiniak-Kamysz powiedział: „Będziemy o tym rozmawiać”.
Nie ma tutaj żadnych decyzji personalnych podjętych, żadne sprawy nie są rozstrzygnięte — podkreślił prezes Stronnictwa.
Na uwagę, że dziś zostaną podane oficjalne wyniki wyborów i pytanie, kiedy w takim razie rozpoczną się rozmowy na temat nowej koalicji rządowej po stronie opozycji, Kosiniak-Kamysz odparł, że „są to najbliższe dni”.
Tak, jak mówiliśmy, że zaraz po ogłoszeniu wyników będziemy ze sobą rozmawiać, mamy ze sobą kontakt
— powiedział szef PSL.
Spór o światopogląd
Na uwagę, że KO i Lewica chcą wprowadzić prawo do aborcji do 12 tygodnia ciąży i czy sprawa aborcji będzie elementem umowy koalicyjnej, Kosiniak-Kamysz powiedział, że „żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być elementem umowy koalicyjnej”.
I tutaj na jakiekolwiek wpisywanie w umowę koalicyjną spraw światopoglądowych się nie zgodzę
— zadeklarował.
Na pytanie, czy trzeba wrócić do 500 plus zamiast 800 plus, lider PSL zwrócił uwagę, że „800 plus już zostało przyjęte, więc nie będziemy Wisły kijem zawracać”.
My proponowaliśmy 800 plus dla pracujących. Nie należy się z tego wycofywać, ale ta poprawka dla pracujących myślę, że to jest ciekawe na przyszłość
— dodał szef ludowców.
Pytany, czy po objęciu władzy nowy rząd zlikwiduje 13. i 14. emeryturę, Kosiniak-Kamysz odparł: „Wprowadzimy emeryturę bez podatku”. Dlatego, że - jak przekonywał - „ona jest lepsza niż 13. i 14. emerytura i oddaje też bardziej wkład w system emerytalny, docenia aktywność zawodową”.
Sprawy światopoglądowe nie mogą być elementem umowy koalicyjnej i ja na jakiekolwiek wpisywanie w umowę koalicyjną spraw światopoglądowych się nie zgodzę
— powiedział dziś w radiu Zet szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
My mamy wolność sumienia i ja nie będę nigdy w tych sprawach dyscypliny wprowadzał
— zadeklarował.
Cele Trzeciej Drogi
W rozmowie w Radiu ZET, lider ludowców zaznaczył jednak enigmatycznie, że jego ugupowanie zainteresowane jest tematyką bezpieczeństwa, gospodarki, energetyki i rolnictwa, co można między wierszami odczytywać jako sugestię, jakich mniej więcej resortów może domagać się Trzecia Droga w negocjacjach z Donaldem Tuskiem.
W odróżnieniu od lidera swojej partii, Miłosz Motyka - rzecznik PSL, który nie uzyskał mandatu poselskiego, dobitniej stwierdził w Wirtualnej Polsce, że ludowcy wyrażają zainteresowanie obcięciem resortów rolnictwa i obrony narodowej.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667119-psl-sugeruje-ze-chce-przejac-mon-rolnictwo-i-gospodarke