„Wszyscy eksperci, z którymi rozmawiałem, podkreślają, że ten wynik PiS-u po 8 latach rządów, po pandemii, wojnie, putinflacji, jest naprawdę rewelacyjny. To jest bardzo dobra recenzja stanu państwa, jakości rządów, ale po tamtej stronie były większe emocje, po tamtej stronie udało się osiągnąć wyższy poziom mobilizacji i to zbudowało tę różnicę, chociaż ona nie jest jakaś drastyczna. 2-3 proc. w drugą stronę, a już mielibyśmy zupełnie inny obraz Sejmu” - podkreślił w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) red. Michał Karnowski.
Co zdecydowało o wyniku wyborów?
Bardzo duża mobilizacja wielkich miast, elektoratu opozycji, podkręcona też rozmaitymi kampaniami profrekwencyjnymi, tutaj różne pieniądze z zewnątrz też wchodziły. Zmobilizowały się też te tereny tradycyjnie popierające obóz propolski pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, ale mniej. To sprawiło tę różnicę sondażową
— zaznaczył Michał Karnowski.
Dziennikarz odniósł się do rezultatu wyborczego Konfederacji.
Konfederacja miała szanse stać się takim liberalnym, narodowym obozem politycznym, który spokojną ścieżką mógł dojść do pozycji np. koalicjanta PiS-u, ale wybrała drogę niepowagi. (…) To się układało w przekaz, że oni idą do Sejmu po to, żeby właściwe zablokować ten Sejm, z nikim nie rządzić, komunikaty były sprzeczne i myślę, że to sporą część wyborców odepchnęło. (…) Zwody i ta pycha zostały ukarane. Mieli możliwość odegrać poważną rolę w polityce, a sami zdecydowali się na marginalizację
— powiedział Karnowski.
Kto utworzy nowy rząd?
Dzisiaj oczywiście większe szanse ma opozycja, bo ma trzy partie. Oni będą mieli pewnie powyżej 230 mandatów, tylko mamy opozycję w trzech blokach i 12 partiach, jak dobrze policzyłem, zatem nie będzie to proste
— zaznaczył Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
Jako ewentualnych kandydatów na premiera ze strony opozycji wskazał Donalda Tuska i… Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Pytanie, z kim Kosiniak-Kamysz może być premierem. To rzeczywiście tworzy pewną przestrzeń dla PiS-u. Dzisiaj się zarzekają, że na pewno nie, ale zobaczymy, czy ustanowią jeden klub z Hołownią. Poza tym będą upływały tygodnie, będzie się ścierała rzeczywistość. Od dzisiaj mieliśmy mieć na koncie pieniądze z Brukseli. Jeśli Donald Tusk jest słowny, to za godzinę mija ten czas (…). Takie rzeczy będą mocno podważały spójność koalicji
— podkreślił.
„To nie jest potężny Donald Tusk, który doprasza przystawki”
Michał Karnowski zwracał uwagę na słabnącą pozycję Donalda Tuska w stosunku do Trzeciej Drogi.
Jego relacja z Trzecią Drogą słabnie. Dzisiaj to wskazuje na to, że to może być dwa do jednego. To nie jest potężny Donald Tusk, który doprasza przystawki
— mówił.
Nie sądzę, żebyśmy mieli rządy stabilne, rządy, które lekko przez problemy przejdą. Będzie się w polityce dużo działo
— zaznaczył.
„Nic Polaków nie zwalnia z obowiązku pilnowania Polski”
Michał Karnowski zwrócił się do Polaków.
Nic Polaków (…) nie zwalnia z obowiązku pilnowania Polski, pilnowania, by Polski nie wyprzedano, granicy nie została otwarta na masową, nielegalną migrację, nie zaczęto znowu zwijać armii i zacząć zwijać państwa. Tutaj ten bój będzie trwał i presja społeczna ma sens. Wszystko jeszcze jest możliwe. Ten parlament będzie miał w sobie ileś możliwych niespodzianek, ileś możliwych innych układów politycznych
— mówił.
Wracamy do normalnej gry politycznej. Byliśmy trochę rozpieszczeni przez taką sytuację, że jeden obóz ma większość i sobie rządzi. Teraz się zaczyna gra polityczna i być może rządy będą się zmieniać i będą różne konstelacje
— stwierdził Tomasz Sakiewicz.
Czy prezydent powierzy misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu?
Bardzo bym się zdziwił, gdy nie powierzył jej premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, dlatego że jest to pewna tradycja polskiego parlamentaryzmu, że ugrupowanie zwycięskie taką misję otrzymuje, a mamy tutaj do czynienia z jednoznacznym zwycięzcą tych wyborów
— mówił Michał Karnowski..
Nie wyobrażam sobie, żeby premier Morawiecki nie dostał szansy i nie sprawdził możliwości, które być może gdzieś się kryją
— dodał.
Szacunek do wyborców, którzy są też na ogół wyborcami pana prezydenta jest, wymaga, żeby dać szansę i spełnić obyczaj, który się ukształtował w Polsce od kilkudziesięciu lat
— zgodził się z przedmówcą red. Sakiewicz.
Jakie będą relację prezydenta z rządem, w przypadku gdy stworzyłaby go obecna opozycja?
Prezydent kiedyś powiedział, ja mu wierzę, że będzie niezłomny. To jest ten moment, kiedy parę razy będzie trzeba być niezłomnym
— zaznaczył Michał Karnowski.
tkwl/TVP Info
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667043-m-karnowski-wynik-wyborczy-pis-u-jest-rewelacyjny