Lider Kukiz‘15 Paweł Kukiz w ostrych słowach skomentował wynik referendum. Zdaniem polityka, „być może” trzeba będzie je powtórzyć. „Naprawdę nie rozumiem, dlaczego 60 proc. Polaków nie potrafi logicznie myśleć” - powiedział w rozmowie z Interią. „Bruksela, narzucając na nas dyrektywy, może spokojnie argumentować to faktem, że ponad 60 proc. Polaków nie ma nic przeciwko temu” - dodał.
Co oznacza brak uczestnictwa w referendum?
Dotychczasowa frekwencja w referendum przeprowadzonym razem z wyborami parlamentarnymi wynosi 42,12%, co znaczy, że jego wynik nie jest wiążący. Z takiego przebiegu spraw niezadowolony jest lider Kukiz‘15 Paweł Kukiz.
Brak udziału w referendum świadczy o tym, że sporo wody musi upłynąć, zanim ludzie zrozumieją, co oznacza ich nieobecność
— podkreślił w rozmowie z portalem Interia.pl. Jak dodał, odmowa uczestniczenia w tej formie głosowania przyczynia się do „utrwalenia systemu”, jak również utwierdzenia się poszczególnych partii w przekonaniu, „że Polaków można bez problemu zmanipulować, używając nawet najprymitywniejszej propagandy medialnej”.
„60 proc. Polaków nie potrafi logicznie myśleć”
Pytany, czy powodem mógł być fakt promowania referendum przez Prawo i Sprawiedliwość lub sposób, w jaki zadane zostały cztery pytania, Kukiz stwierdził:
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego 60 proc. Polaków nie potrafi logicznie myśleć. Oczywiście, że pytania w referendum były pod tezę. Jednak prostszych, oczywistszych pytań nie byłbym w stanie skomponować, jeśli chodzi o poruszane w referendum tematy.
Jak przypomniał polityk, gdyby w referendum wzięło udział 50 proc. obywateli, jego wynik byłby wiążący dla każdej władzy i każdego ugrupowania, które sprawowałoby rządy, a instytucje unijne miałyby pewien problem z narzucaniem państwom członkowskim swojej woli.
Skoro jednak do referendum poszło mniej niż połowa uprawnionych, to wynik referendum nie jest wiążący i Bruksela, narzucając na nas dyrektywy, może spokojnie argumentować to faktem, że ponad 60 proc. Polaków nie ma nic przeciwko temu (…) Polski polityk u władzy, sprzyjający Brukseli, bez problemu może sprowadzić do kraju imigrantów czy podwyższyć wiek emerytalny
— wskazał.
„Być może należy powtórzyć referendum”
W tym konteście Kukiz zwrócił uwagę na wypowiedź prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który zasugerował, że przez najbliższe 10 lat „nie przyjmiemy żadnego uchodźcy” i „nikt od nas tego nie chce”.
Gdzie mamy zapisaną taką gwarancję? Odpowiem: nigdzie
— wskazał rozmówca Interii.
Lider Kukiz‘15 zauważył, że zachowanie niektórych członków komisji wyborczych podczas głosowania wywołało kontrowersje - było to chociażby zadawanie wyborcom pytań, czy chcą pobrać kartę referendalną.
Ludzie nie zdają sobie sprawy, że wzięcie karty referendalnej absolutnie nie wpływało na wynik wyborów. Co ważne, komisja wyborcza nie ma prawa czegokolwiek sugerować wyborcy. Jeżeli są dowody, sprawę należy zbadać, a winnych ukarać
— ocenił.
Być może należy powtórzyć referendum, skoro coś takiego wydarzyło się w całej Polsce. Może ludzie przemyślą sprawę i sami zdecydują
— podkreślił Kukiz.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/667000-referendum-do-powtorki-kukiz-moze-przemysla-sprawe