Jarosław Kaczyński na zakończenie kampanii wyborczej występował w miejscowości Gózd. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił o potrzebie wyrównywania szans wszystkich Polaków.
Komentując zmiany w gminie Gózd, zwrócił uwagę na rozwój, który nastąpił przez ostatnie lata.
Zobaczyłem, jak skuteczny jest nas program dla polski lokalnej, jak ją zmienia. Jednym z podstawowych elementów naszej wizji Polski jest właśnie wyrównywanie szans, poziomów cywilizacyjnych. To nam się udaje. Dla nas ten przepis konstytucji o równości obywateli nie jest tylko napisem na kartce, jest czymś, co naprawdę przeżywamy. Chcemy, by Polska była krajem równych ludzi, równych w sensie ich szans życiowych, ich poziomu cywilizacyjnego, żeby pewne minimum, ale takie dobre, wysokie minimum, było zapewnione dla wszystkich, by każdy mógł tutaj żyć dobrze, godnie i być dumny ze swojej okolicy, z tej małej ojczyzny, ale dumny także z tej wielkiej ojczyzny, jaką jest Polska
– powiedział prezes PiS.
„Rzeczy niemożliwe stały się możliwe”
Zaczęliśmy od opanowywania ciężkiej choroby III RP, która nasiliła się za rządów Tuska - gigantycznego okradania państwa polskiego. Okazało się, że rzeczy przedtem niemożliwe, są możliwe. 500+ wprowadziliśmy bardzo szybko. Wiek emerytalny to też nasza zapowiedź. Bardzo szybko przywróciliśmy poprzedni. (…) Kiedy prowadziliśmy tę politykę w sposób konsekwentny, to okazało się, że tych możliwości jest więcej
– mówił lider obozu Zjednoczonej Prawicy.
Niemieckie bajki
Niemieckie bajki o polskim nieporządku okazały się całkowicie nieprawdziwe. Oni z buzią rozdziawioną patrzą na to, co się dzieje w Polsce i zaczynają się bać - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w Goździe.
Kaczyński powiedział, że „jeżeli Polacy rządzą sami, nikt z Moskwy ani z Berlina nimi nie rządzi, to my rządzić potrafimy wbrew przekonaniu”. Tylko, jak tłumaczył, „przy władzy nie mogą być ludzie, którzy swoje centrum dyspozycyjne mają w Berlinie czy Moskwie albo w Brukseli”.
Tak być nie może. Ale czy to oznacza, że my chcemy wyjść z Unii Europejskiej? Bo ciągle nam to wmawiają. Otóż to jest nieprawda, my chcemy unii, ale unii suwerennych państw
— wyjaśnił.
Zdaniem Kaczyńskiego „rząd Donalda Tuska odbierze nam suwerenność”.
Dziś mamy suwerenne państwo i to jest nasz skarb, którego nie możemy dać sobie wyrwać
— podkreślił.
Tym bardziej, że niemieckie bajki o polskim nieporządku okazały się całkowicie nieprawdziwe. Oni z buzią rozdziawioną patrzą na to, co się dzieje w Polsce i zaczynają się bać
— dodał.
„Centralny Port Komunikacyjny zmieni Polskę”
Centralny Port Komunikacyjny zmieni Polskę, uczyni ją krajem, który jest w centrum Europy, nie tylko w sensie geograficznym, widocznym na mapie, tylko naprawdę w centrum połączeń komunikacyjnych - podkreślił w piątek w Goździe prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński podkreślił w piątek w Goździe (woj. mazowieckie), że żeby coś zrobić w państwie trzeba mieć pieniądze.
Otóż myśmy zaczęli od opanowania tej ciężkiej choroby III Rzeczypospolitej, która się nasiliła za czasów rządów Donalda Tuska, to znaczy gigantycznego okradania polskiego państwa, polskiego budżetu, polskich finansów publicznych
— powiedział prezes PiS.
Kaczyński mówił też o tym co udało się PiS-owi zrobić, m.in przywrócić wiek emerytalny i wprowadzić 500 plus. Prezes PiS wspomniał też o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, który - jak mówił - ma zmienić Polskę, uczynić ją krajem, który jest w centrum Europy”.
Nie tylko w sensie geograficznym, widocznym na mapie, tylko naprawdę w centrum połączeń komunikacyjnych
— podkreślił.
Prezes PiS nawiązał też do bezrobocia w Polsce, które - jak mówił - „jest jednym z dwóch najniższych w Europie”.
Czasem my jesteśmy na pierwszym miejscu, to znaczy mamy najniższe bezrobocie, czasem Czesi nas wyprzedzają, to często się zmienia. Ale jesteśmy najściślejszą czołówką, a byliśmy na poziomie, żeby nie obrazić naszych przeciwników nie 15, tylko 14,4 procent
— dodał Kaczyński.
„Polska to będzie kraj bardzo zamożny i bardzo silny”
Polska to będzie kraj bardzo zamożny i bardzo silny, także militarnie, bardzo bezpieczny pod każdym względem. Ale jest jeden warunek - Donalda Tuska ma tu nie być - powiedział w piątek na spotkaniu z mieszkańcami miejscowości Gózd (Mazowieckie) prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Ścierniska już nie ma, jest całkiem porządny i całkiem zamożny kraj, ale będzie kraj bardzo zamożny i bardzo silny, także militarnie. Bardzo bezpieczny pod każdym względem. Ale jest jeden warunek - Tuska ma tu nie być
— powiedział prezes PiS.
Po tych słowach usłyszeć można było okrzyki: „Do Berlina”, na co Jarosław Kaczyński odparł:
Jestem lepszym człowiekiem. Niech sobie będzie w tym Sopocie, no niech ostatecznie będzie tam radnym. To ważna funkcja, jak na niego, to może nawet Sopot za duży. W każdym razie do rządzenia państwem się nie nadaje
— ocenił.
Dodał, że nie nadaje się „i dlatego, że ma takie powiązania, jakie ma i dlatego, że ma taki sposób myślenia, jaki ma i dlatego, że ma tego rodzaju talenty, jakie ma i dlatego, że jest po prostu taki, jaki jest”.
Jest Donaldem Tuskiem
— podkreślił.
Ja na to nic nie poradzę, nie jestem w stanie tego zmienić, ale my wszyscy, my, Polacy jesteśmy w stanie mu wręczyć taki czerwony bilet, żeby sobie poszedł. Przynajmniej z tej sfery, gdzie jest wpływ na polskie sprawy. Tu się całkowicie nie sprawdził, przyniósł bardzo wiele nieszczęść
— mówił prezes PiS.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/666639-jaroslaw-kaczynski-chcemy-by-kazdy-polak-mogl-zyc-godnie