Prawnik Marek Chmaj w rozmowie z portalem Onet potwierdził autentyczność swojej rozmowy z szefem NIK-u Marianem Banasiem, w której Banaś opowiadał adwokatowi, że musi pilnować, by Konfederacja nie weszła w koalicję z PiS-em.
Owszem, była taka rozmowa z Marianem Banasiem, nie zaprzeczam, głos na nagraniu jest mój
— zaznaczył Marek Chmaj.
Jak każdy Polak mam pełne prawo rozmawiać o polityce, z kim chcę. Sama rozmowa nie jest ani nielegalna, ani zdrożna i nie odbyła się za publiczne pieniądze
— bronił się prawnik. Zastrzegł przy tym, że opublikowane w TVP Info nagrania zostały „wycięte z kontekstu”.
„Jest to rozmowa o niczym”
Jest to rozmowa o niczym, w kwestiach rodzinnych prezesa Banasia ja nie mam nic do powiedzenia, a całość tej opublikowanej konwersacji jest wycięta z kontekstu
— mówił.
Chmaj próbował bagatelizować całą sprawę ujawnionych taśm.
Ja żadnego szefa nad sobą nie mam, jestem naukowcem i prowadzę kancelarię. Nie rozumiem rzekomego interesu publicznego, na który powołuje się TVP Info. Oni kłamią regularnie. Mnie zarzucali, choćby, że moja kancelaria miała zarobić na umowie dla NIK 75 tys. zł za napisanie projektu nowelizacji ustawy o NIK. A było to ewidentną nieprawdą, bo zlecenie było dla osób niepowiązanych z kancelarią
— powiedział.
tkwl/onet.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/666586-chmaj-potwierdza-autentycznosc-tasm-banasia