W Wojsku Polskim dzieje się bardzo dobrze, czego dowodem jest nowoczesna broń, która trafiła na wyposażenie armii; budowane są nowe jednostki wojskowe, tysiące młodych ludzi decydują się na wstąpienie do wojska - pokreślił szef MON Mariusz Błaszczak. W rezultacie mamy zapewnienie bezpieczeństwa naszej ojczyźnie - dodał.
Dzisiaj na poligonie w Nowej Dębie, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podsumował działania rządu na rzecz rozwoju Wojska Polskiego.
W Wojsku Polskim dzieje się bardzo dobrze, czego dowodem jest nowoczesna broń, która w ostatnim czasie trafiła na wyposażenie armii. Jeżeli dodamy do tego, budowane przez nas – szczególnie na wschód od Wisły - nowe jednostki wojskowe i tysiące młodych ludzi, którzy decydują się na wstąpienie do Wojska Polskiego to w rezultacie mamy zapewnienie bezpieczeństwa naszej ojczyźnie
— mówił szef MON.
Jak dodał, odpowiedzią na zagrożenia współczesnego świata jest silna armia. Wskazał, że tocząca się za naszą wschodnią granicą wojna przypomina II wojnę światową.
Nie są to żadne manewry, a regularna wojna. Atak hybrydowy, który został przypuszczony na Polskę dwa lata temu i nadal trwa z terytorium Białorusi. Nowe zagrożenie w postaci konfliktu w Izraelu, który z pewnością spowoduje wzmożony szturm imigrantów do Europy. Odpowiedzią na to wszystko jest silne Wojsko Polskie
— podkreślił Błaszczak.
Szef MON przypomniał, że nie zawsze tak było, bo przed 2015 r. likwidowano jednostki wojskowe.
Ponad 600 jednostek organizacyjnych WP zostało zlikwidowanych. Dziś odbudowujemy te jednostki
— oświadczył.
Polskie siły zbrojne w 2015 r. liczyły 97 tys., a dziś mamy 186 tys. żołnierzy pod bronią
— zauważył szef MON.
Podkreślił, że wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Władysławem Kukułą, pracują nad tym, by skutecznie zwiększać liczebność WP.
Skutecznie kruszymy beton. Jesteśmy przekonani, że WP będzie liczyło 300 tys. żołnierzy. Jesteśmy w połowie tej drogi, ale ten proces trwa i jest dynamiczny
— zaznaczył minister.
Kilka dni temu byłem w Wojnarowej gdzie powstaje nowa jednostka wojskowa. Zbudowanie jednostki wojskowej zajmuje nam kilka miesięcy
— dodał Błaszczak.
Przykłady, jak wskazał, to m.in. jednostki w Kolnie, czy w Olecku.
Obie zostały uruchomione w ciągu kilku miesięcy. Tam już jest wojsko
—oświadczył.
Podkreślił, że rząd PO-PSL planował obronę Polski na linii Wisły.
Dokumenty świadczą o tym, że linia obrony miała być na linii Wisły. Nawet jeśli by to podważyć, to kto miałby bronić tych terenów, skoro nie było tam jednostek?
— pytał minister.
Teraz o bezpieczeństwo na północnym-wschodzie Polski dba 16. Dywizja Zmechanizowana. 1. Dywizja Piechoty Legionów budowana w woj. podlaskim ma zapewnić bezpieczeństwo na kierunku grodzieńskim. Mamy też 18. Dywizję Zmechanizowaną odbudowaną na gruzach 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej zlikwidowanej w 2011 r., której zadaniem jest zamknięcie Bramy Brzeskiej
— wskazał Błaszczak.
Umowy na nowe uzbrojenie
Minister Mariusz Błaszczak zatwierdził umowy na mosty towarzyszące MS-20 Daglezja-S, wozy dowodzenia Zawilec, pojazdy samochodowe dla Morskich Jednostek Rakietowych oraz aneks na dostawy amunicji 120 mm do moździerzy samobieżnych RAK
— poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej na platformie X.
Podczas wizyty na poligonie w Nowej Dębie minister, jak podało MON, wręczył certyfikaty dowódcom 18. Pułku Przeciwlotniczego oraz 18. Pułku Artylerii.
W październiku 18. Dywizja Zmechanizowana prowadzi ćwiczenie dowódczo - sztabowe pk. WYDRA-23. Podczas niego realizowana jest certyfikacja dowództw i sztabów 18. Pułku Przeciwlotniczego z Zamościa i 18. Pułku Artylerii z Nowej Dęby. Jednostki osiągają te zdolności zgodnie z procedurą CREVAL (wymaganiami NATO)
— napisało ministerstwo na platformie X.
Wzmocnienia w każdej dziedzinie
Minister podczas briefingu prasowego w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) przedstawiał inwestycje w obronność i zakupy sprzętu wojskowego dokonywane przez rząd PiS. Wymieniał m.in. zakup nowych systemów obrony przeciwrakietowej i czołgów oraz zamówienia m.in. na śmigłowce czy myśliwce. Wskazywał też proces budowy trzech fregat.
Wzmacniamy w każdej dziedzinie Wojsko Polskie
— zapewnił.
Jesteśmy w połowie drogi, finał to 300 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, uzbrojenie tak dobre, nowoczesne, żeby skutecznie odstraszyć agresora
— powiedział szef MON.
Przełamaliśmy ten beton, razem z gen. (Wiesławem) Kukułą, gen. (Mirosławem) Brysiem, jeżeli chodzi o przyjmowanie do wojska, tak i z gen. (Arturem) Kuptelem przełamaliśmy ten beton, jeżeli chodzi o zamówienia broni dla Wojska Polskiego
— powiedział Błaszczak.
Ćwiczenia Dragon-24
W przyszłym roku zostanie przeprowadzone ćwiczenie Dragon-24, największe w Europie ćwiczenie wojsk lądowych, będzie w nim uczestniczyć ok. 20 tys. żołnierzy, w tym 15 tys. żołnierzy Wojska Polskiego
— poinformował w Nowej Dębie (woj. podkarpackie) szef Sztabu Generalnego WP gen. broni Wiesław Kukuła.
Dziś na poligonie w Nowej Dębie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził umowy na nowy sprzęt dla Wojska Polskiego. Towarzyszył mu gen. Kukuła, wczoraj mianowany przez prezydenta na szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Gen. Kukuła podkreślił, że trwa największa w historii Polski transformacja Sił Zbrojnych.
Przyrównałbym ją do trójkąta. Na jego wierzchołku znajdują się ludzie i struktury, które tworzymy, w dolnej krawędzi znajduje się wyposażenie i system szkolenia. Wszystko spajamy kulturą organizacyjną - jej podstawową treścią jest dziś budowanie zdolności i kultury do zwyciężania, bowiem przeznaczeniem naszych żołnierzy nie jest bohaterska śmierć, lecz zwyciężanie
— stwierdził szef Sztabu Generalnego WP.
Zapowiedział, że w przyszłym roku zostanie przeprowadzone ćwiczenie Dragon-24, największe w Europie ćwiczenie wojsk lądowych.
Łącznie będzie w nim uczestniczyć ok. 20 tys. żołnierzy: 15 tys. żołnierzy Wojska Polskiego i 5 tys. żołnierzy z wybranych państw NATO, szczególnie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii
— poinformował gen. Kukuła.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/666230-szef-mon-w-wojsku-polskim-dzieje-sie-bardzo-dobrze