Zbigniew Komosa, członek bojówki ulicznej opozycji, który ponownie obraził pamięć o Lechu Kaczyńskim może czuć się bezkarny. Chronią go sędziowie powiązani ze skrajnie upolitycznionym stowarzyszeniem „Iustitia”. Portal wPolityce.pl ustalił, że bojówkarz był kilkakrotnie uniewinniany, a sprawy, w których występował jako oskarżony, seryjnie umarzano.
Komosa doprowadził dziś do burdy pod pomnikiem smoleńskim i awantury z Jarosławem Kaczyńskim. Bojówkarz umieścił na wieńcu tabliczkę z ohydnym tekstem, w którym zarzuca się Lechowi Kaczyńskiemu, iż to on doprowadził do tragedii smoleńskiej. To kolejny wybryk Komosy, który zdaniem prokuratury, popełnił w ten sposób przynajmniej pięć przestępstw. Co z tego, skoro chronią go sędziowie związani z opozycją
Chroniony przez kastę
Z naszych ustaleń wynika, że od sierpnia 2020 roku do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia trafiło 7 aktów oskarżenia przeciwko Komosie. Ten sąd znany jest ze swoich politycznych postanowień i stanowi prawdziwy bastion zbuntowanej „kasty” sędziowskiej. Pewnie dlatego nie dziwi fakt, że sprawy Komosy kończą się jego uniewinnieniami lub są umarzane. Tak było w przypadku pięciu aktów oskarżenia za znieważenie pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Dzisiejsza zadyma pod pomnikiem smoleńskim, to kalka pięciu innych wybryków Komosy. W każdym przypadku bojówkarz opozycji totalnej składał wieńce z tabliczką o treści uwłaczającej czci osób upamiętnionych przez ten pomnik. To przestępstwo z artykułu 261 kk.
Polityczne wyroki
W sprawach Komosy orzekali m.in. sędziowie Małgorzata Drewin, Jakub Kamiński i Urszula Gołębiewska-Budnik. To znani aktywiści sędziowscy, którzy stanowią wsparcie dla ulicznych zadymiarzy z KOD, Obywateli RP i Lotnej Brygady Opozycji. Sędziowie Drewin i Kamiński są członkami skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”, którą wielu komentatorów nazywa sędziowską przybudówką Platformy Obywatelskiej. Ciężko się dziwić temu określeniu. Sędziowie z „Iustitii” występują wspólnie z politykami Tuska i razem z nimi przygotowali zmiany w prawie, które mają „przywrócić praworządność”.
Prokuratura oskarżała postanowienia sędziów ws. Komosy, ale nie udało się uchylić wyroków. Składano tez kasacje. Tylko w dwóch przypadkach doszło do skazania bojówkarza, w wyrokach nakazowych (łatwych do podważenia). Chodziło o ujawnienie danych osobowych funkcjonariuszy policji, którzy interweniowali w trakcie burd organizowanych przez opozycję uliczną i w głośnej sprawie uszkodzenia elewacji gmachu Instytutu Pamięci Narodowej.
Dzisiaj Zbigniew Komosa zapowiedział, że złoży doniesienie na Jarosława Kaczyńskiego ws. rzekomego uszkodzenia ohydnego wieńca, który bojówkarz „złożył” dziś pod pomnikiem smoleńskim. Znając przychylność warszawskiego sądu, nikt nie będzie zdziwiony, jeśli rozgrzany politycznie sędzia ukarze właśnie prezesa PiS, a nie ulicznego bojówkarza.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/666116-kasta-chroni-zadymiarza-ktory-zniewaza-pomnik-smolenski