15 października wybory, więc przypomnieć o sobie postanowiła Marta Lempart. Liderka Strajku Kobiet, nie stroniąca od wulgaryzmów, hejtu i nienawiści wobec rządu oraz atakująca policjantów na protestach, oświadczyła w mediach społecznościowych, że „PiS to kryminaliści”, dlatego ona chciałaby, żeby „przestali być naszym rządem”. Na tym nie koniec, bowiem Lempart prowadzi też „kampanię profrekwencyjną” na łamach „Wysokich Obcasów” – weekendowego dodatku do „Gazety Wyborczej”.
Legalizacja aborcji zachętą do głosowania?
Wybory coraz bliżej, więc z odsieczą dla opozycji ruszyła Marta Lempart. Wulgarna liderka Strajku Kobiet w transmisji prowadzonej na Facebooku stwierdziła, że będzie „zachęcać” osoby „,młode, które protestowały w 2020 roku do głosowania”.
Lempart stwierdziła, że zaledwie 40 proc. osób uczestniczących w protestach chce głosować.
Naszą odpowiedzią na to jest wrócenie do tematu protestu. Mówimy: ok, totalnie rozumiemy, że te wszystkie pokrzykiwania, że trzeba ratować ojczyznę, flagi, hymny, to was nie rusza, bo żyliście tylko za PiS- byliście młodymi ludźmi, kiedy już był PiS i nie znacie państwa, które daje powód do dumy, nadzieję. Znacie reżim, który was bije. (…) Wracamy do tego. Żeby zalegalizować aborcję potrzebujemy 231 miejsc w Sejmie
— powiedziała Lempart.
Lempart o rządzie PiS
Nie zabrakło też odniesień do rządu Prawa i Sprawiedliwości.
PiS to są źli ludzie, to są kryminaliści. To są głupi, tępi, niekompetentni, wredni złodzieje. To są też kryminaliści, ale to wiemy, oczywiście. Bardzo bym chciała, w związku z tym, żeby przestali być naszym rządem, no ale wiadomo, jeszcze mamy tydzień do tego. Dobrze, że ten temat został przywołany, że rządzą nami bandyci i dobrze by było ich się pozbyć. Mam taki apel. Duża część dyskusji o tym, że trzeba iść głosować obejmuje taki element, który mi się bardzo nie podoba – stosuje język przymusu i pogardy. Bardzo dużo jest mówienia „musisz”, „powinieneś”, „powinnaś”. To, co mnie wkur…a całkowicie to jest to, że kobiety nagle stały się takim workiem do bicia. Czyli bez przerwy słyszę komentarze złośliwe, z przekąsem, protekcjonalne o tym, że kobiety nie chcą głosować
— powiedziała Lempart.
Lempart wzywa do głosowania… „za aborcją”
A co do powiedzenia miała Lempart w rozmowie z „Wysokimi Obcasami”? Zdaniem liderki Strajku Kobiet oddanie głosu za opozycją, to oddanie głosu za liberalizacją aborcji, a ci, którzy się temu sprzeciwiają „świecą na czerwono”.
Wybieramy 231 pewnych mandatów. I wygrywamy tym nie tylko legalną, bezpieczną, darmową aborcję, ale i wybory
— przekonywała w „Wysokich Obcasach” Lempart.
Czy wśród tych „pewnych mandatów” według Marty Lempart jest Donald Tusk, który próbował wybić się na performerce z Krakowa pani Joannie? A może Michał Kołodziejczak, który za każdym razem pytany o aborcję kluczy i unika odpowiedzi?
CZYTAJ TAKŻE:
WKT/tt/fb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665761-tego-chcial-tusk-lempart-pis-to-kryminalisci-zlodzieje