Elektoraty Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej są zdecydowane – tu nie ma przepływów wśród wyborców. Najciekawsze jest pytanie o Trzecią Drogę – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Marek Grabowski, szef pracowni Social Changes, odnosząc się do ostatniego sondażu poparcia dla partii politycznych.
Goście Jacka Karnowskiego – Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, Andrzej Rafał Potocki z tygodnika „Sieci”, Marek Formela z „Gazety Gdańskiej” oraz Marek grabowski z pracowni Social Changes – zapytani zostali o najnowszy sondaż zrealizowany na zlecenie portalu wPolityce.pl przez pracownię Social Changes. Z badania wynika, że gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je Zjednoczona Prawica.
Na Zjednoczoną Prawicę chce obecnie głosować 39 proc. badanych; na KO - 30 proc., na Konfederację - 10 proc., na Lewicę - 9 proc., a na Trzecią Drogę - 8 proc. Poniżej progu znaleźliby się Bezpartyjni Samorządowcy z 2-procentowym poparciem. Deklarowana frekwencja wynosi 71 proc. (bez zmian). 23 proc. badanych nie planuje udziału w wyborach, a 6 proc. nie ma zdania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pytanie o Trzecią Drogę
Marek Grabowski, szef pracowni Social Chanegs, wskazał w „Salonie Dziennikarskim”, że „badania są najbliższe rzeczywistości”.
Stosujemy tę metodologię od lat. Przy wyborach prezydenckich mieliśmy najwyższą trafność wyników, potwierdzoną przez Uniwersytet Jagielloński. Mamy mocne argumenty. Przy niektórych sondażach skoki są bardzo gwałtowne, np. o 4 proc. w przypadku Trzeciej Drogi, a to praktycznie połowa elektoratu. My realizujemy badana co tydzień. Takich skoków nie ma. Sprawdzamy, na ile elektorat jest zdecydowany głosować. Elektoraty Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej są zdecydowane – tu nie ma przepływów wśród wyborców
— podkreślił Marek Grabowski.
Socjolog zwrócił uwagę, że ciekawie zaczyna robić się w przypadku Konfederacji, której wyniki plasują się na poziomie ok. 10 proc., oraz w przypadku Trzeciej Drogi.
Rozumiem 7-8 proc. wyborców Trzeciej Drogi, którzy się wahają. To nie tak, że oni są tylko rezerwuarem dla PO. Tam część osób absolutnie nie trawi Tuska, jest przychylna PiS
— mówił Grabowski.
Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”, dodał, że w przypadku Trzeciej Drogi „PSL jest osnową, a ruch Hołowni to prowizoryczny byt polityczny, który uzależniony jest od energii PO i Tuska”.
Realny krajobraz polityczny
Andrzej Rafał Potocki, pytany o krajobraz polityczny w Polsce zwrócił uwagę, że trudno jest ocenić sytuację, ponieważ „sondaże, jak mawia młodzież, świrują”.
Publicysta tygodnika „Sieci” przypomniał, co działo się po marszu 4 czerwca, kiedy badania zamawiane przez przychylne opozycji media jeszcze przed marszem, pokazywały skoki.
Biorąc pod uwagę średnią, wyniki pracowni Social Changes, do których mam zaufanie, to raczej wskazują na to, że jeśli Trzecia Droga odpadnie, to PiS ma samodzielną większość. Jak Trzecia Droga wejdzie, a różnica między PiS i PO będzie duża, to Lewica i Trzecia Droga mogą spowodować, że będzie rząd mniejszościowy
— ocenił Potocki.
Gierki Owsiaka
Jolanta Hajdasz dodała, że Prawo i Sprawiedliwość i tak jest wygranym tych wyborów, bez względu na wynik, ponieważ zwyciężyło sposobem i stylem prowadzenia kampanii.
Wszyscy wyborcy PiS, konserwatyści, mogą być dumni z tego, jak kampania była prowadzona, jakie poruszono tematy, jak reagowano na zaczepki opozycji
— podkreśliła dyrektor CMWP.
Zapytana o plakaty Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dotyczące rzekomo walki z sepsą i działania Jerzego Owsiaka, który był uczestnikiem marszu opozycji 1 października, Hajdasz powiedziała, że „to żenada”.
Owsiak kreował się na świeckiego świętego środowisk liberalnych, miał pokazywać, że można działać bezinteresownie pokazuje, na czyim pasku jest, komu służy
— oceniła Jolanta Hajdasz.
Twarz Platformy Obywatelskiej
Marek Formela zwrócił uwagę, że „szczytem możliwości PO był marsz, na którym okazuje się, że dzięki wyliczeniom prof. Kisielewicza było ok. 300 tys. osób”.
Chciałbym jeszcze ocenić sondaże: wynik PiS w granicach 38 39 proc. wydaje się pewny. To konsekwentna, merytoryczna rozmowa z Polakami. To nie jest rozmowa o emocjach. To rozmowa o interesach różnych grup społecznych, poświadczona rezultatami skutków zmiany władzy. Stabilne zatrudnienie, reguły gry – są usterki, Morawiecki o tym mówił, ale nie da się rządzić 8 lat bezbłędnie. PO odpowiada agresją, wulgaryzmami – to są trzewia PO. Warto zobaczyć tę twarz
— zwrócił uwagę redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”.
Formela ocenił, że marsz Tuska „dobrze wykorzystał Czarzasty – to przemówienie o socjalnych i społecznych aspektach lewicy może być dla PO toksyczne, odbierze część elektoratu i przywróci wiarę, że Lewica może mieć odpowiedzialność społeczną”.
Formela dodał również, że „nie da się z czystym sumieniem głosować na Trzecią Drogę, bo to droga dwóch liderów idących w różnych kierunkach”.
ZOBACZ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665643-szef-social-changes-wyborcy-pis-i-po-sa-zdecydowani