Szef PO Donald Tusk w Rzeszowie zarysowywał już swój swoisty plan zemsty w przypadku ewentualnego przejęcia władzy. Nie krył radości z powodu z informacji, że Samuel Pereira, szef portalu TVP Info, został skazany na trzy miesiące ograniczenia wolności, bo według sądu miał zniesławić prokurator Ewę Wrzosek.
Dowiedziałem się, że dzięki temu, że nie udało im się do końca rozwalić systemu sądów w Polsce, są jeszcze sędziny, sędziowie, naprawdę odważni, niezależni i że za szkalowanie, hejt, świństwa jakie pan Pereira z telewizji rządowej wypowiadał, został skazany
— mówił Donald Tusk.
Nie chcę żadnej krzywdy, odwetu, żeby oni jakoś tam cierpieli. Ja chcę tylko elementarnej sprawiedliwości. Trzy miesiące ograniczenia wolności i zadośćuczynienie finansowe to jest dobry prognostyk
— dodał.
Tym wszystkim, którzy dzisiaj używają kłamstwa, pogardy, łamią dalej prawo, odbierają nam nasze prawa, chcę dzisiaj powiedzieć, że to jest taki sygnał, musicie mieć świadomość i mówię o ludziach władzy, nie mówię o wyborcach PiS-u, większość wyborców i wyborczyń PiS-u, to są ofiary systemu, który Kaczyński zbudował, to są ofiary kłamstwa i pogardy, za którymi stoją tacy ludzie, jak dzisiaj skazany pan Pereira. Więc kiedy mówię o odpowiedzialności to mówię o tej „górze”, o tej władzy przeciwko której powstaje dzisiaj tak wyraźne większość Polek i Polaków
— powiedział.
Jak dodał, „Polki i Polacy będą mogli czuć się bezpiecznie po wyborach”.
To też chcę zagwarantować, ale ci którzy aktywnie mając władzę w ręku, czy to jest władza nad mediami, czy nad naszymi pieniędzmi, czy władza, która dała im możliwość gwałcenia konstytucji, to ci wszyscy będą odpowiadać
— straszył szef PO.
„Odpowiedzą za to przed sądem”
Odpowiedzą za to przed sądem, odpowiedzą politycznie, odpowiedzą moralnie. Jestem przekonany, że to będzie bardzo dobry, bardzo mocny i bardzo uczciwy wstęp do pojednania. O tym też zawsze mówię z przekonaniem, bo jestem absolutnie pewny, że jeśli wygramy, ujawnimy zło, jakie się działo, pociągniemy do odpowiedzialności, ale tylko tych, którzy na samej +górze+ pociągali za sznurki, tych, którzy wydawali polecenia i rozkazy, to zobaczycie, jak szybko wszyscy zobaczą, tą szeroką drogę, szeroką aleję do pojednania, do tego, żebyśmy nie tylko my, ci którzy mają te biało-czerwone serca, ale żeby wszyscy, prawie wszyscy w Polsce, mogli spokojnie znowu zacząć ze sobą rozmawiać, a nie krzyczeć na siebie
— mówił Tusk.
Ja też wiem, że nie tylko zwycięstwo, ale to pojednanie też jest na wyciągnięcie ręki. Dzięki wam, dzięki temu, że tacy jesteście, właśnie jak dziś tutaj w Rzeszowie
— dodał szef PO.
Jak widać, Donald Tusk z jednej strony mówi o pojednaniu, a z drugiej strony sugeruje, iż po ewentualnym zwycięstwie opozycji będzie chciał m.in. ukarania polityków PiS-u i niewygodnych dziennikarzy.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665446-tusk-zarysowuje-plan-zemsty-nawiazal-do-wyroku-ws-pereiry