„To jest bardzo zły pakt, który nie rozwiązuje kryzysu migracyjnego, a wręcz odwrotnie. To jest zachęta by nielegalni migranci napływali do Europy, a dla przemytników do tego, aby zarobić” - powiedziała na temat forsowanego, głównie przez Niemcy, paktu migracyjnego europoseł PiS Beata Szydło w programie „Gość Wiadomości” w TVP1.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nieoficjalnie: W Brukseli przyjęto ostatni element paktu migracyjno-azylowego. Polska i Węgry były przeciw. Co oznacza ta decyzja?
„My będziemy dalej się temu sprzeciwiali”
Beata Szydło zaapelował o pójsćie 15 października i zagłosowanie przeciwko nielegalnej imigracji.
Po raz kolejny Komisja Europejska próbuje mydlić oczy, że próbuje szukać rozwiązań, a tak naprawdę ściąga niebezpieczeństwo na Europejczyków. Myśmy powiedzieli zdecydowane „nie”. Są kraje, które się wstrzymały. My będziemy dalej się temu sprzeciwiali, a najlepszym rozwiązaniem, które możemy zrobić w Polsce, to jest pójść do referendum 15 października i wypowiedzieć się ws. nielegalnej migracji. Powiedzieć zdecydowanie „nie”, bo to będzie dodatkowy argument, który po pierwsze pozwoli nam blokować na arenie UE złe rozwiązania, a z drugiej strony, w wielu krajach będzie to sygnał, że Polska daje przykład jak można zdecydowanie powiedzieć „nie”, kiedy zagrożone jest bezpieczeństwo
— powiedziała.
Była premier stwierdziła, że opozycja wykorzystuje unijne instytucje do tego, aby wpłynąć na wybory w Polsce.
Już od dawna instytucje unijne, a w szczególnie Parlament Europejski, próbuje ingerować w politykę wewnętrzną Polski. To się dzieje na wniosek polskiej opozycji. I polscy europarlamentarzyści nie ukrywają tego, że większość tych rezolucji, debat, które przeciwko Polsce się toczyły, były z ich inspiracji. Zbliżają się wybory i opozycja za wszelką cenę próbuje wykorzystać instytucje unijne, po to, aby wpłynąć na wybory w Polsce
— powiedziała Szydło.
„Pamiętam, kiedy Tusk szantażował Polskę”
Europoseł zwróciła uwagę na to, jak szybko przyspieszyły prace nad przyjęciem Paktu migracyjnego. Jaki jest tego powód?
Drugim powodem jest to, że elity, szczególnie niemieckie, zorientowały się, że referendum w Polsce może przesądzić o tym, że Polacy nie bedą chcieli, nie tylko polski rząd, ale przede wszystkim polskie społeczeństwo, nie będzie chciało przyjmować nielegalnych migrantów. I wydaje się, że z tego powodu, bo przecież Niemcy zmienili zdanie w ostatniej chwili, prace nabrały ogromnego przyspieszenia. Dlaczego? Bo właśnie 15 października Polacy mogą powiedzieć „nie”
— zwróciła uwagę Szydło.
Polityk zwróciła również uwagę na to, że teraz Platforma i PSL niby opowiadają się przeciwko nielegalnej migracji, ale tylko i wyłącznie na potrzeby kampanii wyborczej.
Z jednej strony można mówić wszystko, Platforma i Tusk są znani z tego, że jedno mówili w kampaniach wyborczych, a później jak rządzili, to robili coś zupełnie odwrotnego. Podniesienie wieku emerytalnego jest tego najlepszym przykładem. (…) I podobnie było z migracją. Warto przypominać sobie, jaki był stosunek rządu ówczesnej premier Ewy Kopacz do tych pomysłów, które były forsowane przez kanclerz Merkel na poziomie Rady Europejskiej. A kto był wtedy szefem Rady? Donald Tusk. Doskonale pamiętam te posiedzenia Rady, kiedy Tusk szantażował i mówił, że jeżeli Polska nie zgodzi się na przyjmowanie nielegalnych migrantów, to zostanie ukarana. To było wtedy, gdy ja byłam premierem i wtedy sprzeciwiałam się tym rozwiązaniom, na które zgodziła się Ewa Kopacz
— przypomniała Szydło.
Tusk mówi nieprawdę w kampanii wyborczej mówiąc, że nie będzie zgody na przyjmowanie nielegalnych migrantów. Przecież PO i PSL są członkami grupy EPP, której szefem jest Manfred Weber. (…) On jest gorącym zwolennikiem przyjęcia tych rozwiązań, on jest gorącym zwolennikiem przyjęcia tych migrantów, relokowania przede wszystkim. On nie ukrywał, że to Niemcy mają z tym problem. Wszyscy europosłowie niemieccy, którzy są członkami różnych grup politycznych, większość z nich była po stronie tego paktu. Tusk jest w tej samej grupie, w której jest Weber. Oni dzisiaj rządzą w PE. Szefowa Komisji Europejskiej jest również członkiem tej grupy. I Tusk oraz Platforma zrobi wszystko, czego będą oczekiwali ich niemieccy koledzy z grupy EPP i to dotyczy również Innych członków tej grupy, czyli przede wszystkim PSL
— dodała.
„Pokazaliśmy, jak Polacy potrafią pomagać”
CZYTAJ TAKŻE: Weber chce paktu migracyjnego, bo m.in. w Niemczech „nie ma już wolnych mieszkań”! Jaki: „Musimy zatrzymać to szaleństwo”
Słuchając dzisiaj Webera można odnieść wrażenie, że mamy być solidarni przede wszystkim z Niemcami i zabrać od nich tych nielegalnych migrantów, których oni sobie sprowadzili na własne życzenie. Nie tylko do Niemiec, ale przede wszystkim narobili wielkiego chaosu poprzez swoją błędną politykę w Europie. Zburzyli porządek. W wielu niemieckich miastach ludzie boja się wyjść wieczorem na ulicę. (…) Polska była, jest i będzie solidarna z tymi, którzy pomocy potrzebują. Pokazaliśmy, gdy wybuchła wojna na Ukrainie, jak Polacy potrafią pomagać
— zaznaczyła Szydło.
Europoseł podkreśliła również, że w Pakcie nie ma żadego przepisu, który wyłączałby państwa z obowiązku relokacji z powodu przyjęcia np. uchodźców z Ukrainy.
Dokumenty w UE zawsze są sporządzane, zwłaszcza ten pakiet jest tak sporządzony, że ostatecznie decyzje będzie podejmowała KE. Jeżeli Komisja będzie podejmowała decyzje, to można sobie wyobrazić jakie one będą. (…) Nie ma takich zapisów, który zwalniałyby jakiekolwiek państwo członkowskie z płacenia kar czy też byłaby dobrowolność w relokowaniu. To jest na potrzeby kampanii, bo Platforma zdaje sobie sprawę, że to temat trudny, który może im zaszkodzić. Jeżeli chcemy być bezpieczni to trzeba wziąć udział w referendum
— podkreśliła Szydło.
CZYTAJ TAKŻE: Gorąca debata w PE ws. migracji! Mocne wystąpienie Szweda. „Śmiejcie się w oczy ofiarom zastrzelonym, wysadzonym w powietrze”
kk/TVP1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665278-szydlo-pakt-migracyjny-nie-rozwiazuje-kryzysu