Doskonały ruch Sądu Najwyższego, który zablokował wydanie polskiej dziewczynki niemieckiemu ojcu. Skład, z przewodniczącym Pawłem Czubikiem na czele, zadał Niemcom szereg pytań, które mają rozstrzygnąć, czy dziewczynka będzie się czuła bezpiecznie w RFN. Pytania dotyczą także kwestii narastającego terroru, który jest wynikiem m.in. napływu nielegalnych imigrantów za naszą zachodnią granicą.
Matka wraz z dziewczynką uciekły Niemiec już kilka lat temu. Niestety polskie sądy stawały po stronie Niemca. W końcu zapadła decyzja o oddaniu dziecka. W sprawę zaangażował się Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, który wniósł skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych postanowiła zadać stronie niemieckiej określone pytania. Te oparto na art. 13 pkt (b) oraz 20 Konwencji haskiej. Sąd musi ustalić, czy dziecku nie grozi niebezpieczeństwo fizyczne i psychiczne oraz czy wydanie dziewczynki do Niemiec nie łamie jej praw człowieka.
Sąd Najwyższy postanowił zwrócić się do niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości o wydanie danych dotyczących szokującego wzrostu przestępczości za naszą zachodnią granicą. SN chce więc poznać liczbę przestępstw popełnionych w Niemczech w latach 2014 - 2022. W szczególność chodzi o ustalenie liczby przestępstw popełnionych z powodu nienawiści rasowej oraz religijnej. Pytanie dotyczy także przestępstw popełnianych przez osoby nieletnie. Sąd chce wiedzieć także ile podobnych przestępstw popełniono na terytorium kraju związkowego Badenia-Wirtembergia.
Postanowienie Sądu Najwyższego wstrzymuje na jakiś czas procedurę dotyczącą polskiej dziewczynki i jest odważną odpowiedzią na liczne wyroki polskich sądów powszechnych, które masowo wydają polskie dzieci obcym państwom.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665242-nasz-news-sn-zablokowal-decyzje-o-oddaniu-dziecka-niemcom