„EPP Tuska mówi o setkach tysiącach nielegalnych wiz w Polsce. Zapytałem koordynatora EPP od spraw bezpieczeństwa jakie jest źródło tych „danych”. Najpierw się ich wyparł, a potem przyznał, że nie ma źródła - ale skoro takie są dane to znaczy, że są złe. Taka z nimi rozmowa” - napisał na Twitterze europoseł PiS Patryk Jaki.
Polityk Suwerennej Polski zamieścił fragment dyskusji w PE, podczas której zwrócił się bezpośrednio do przedstawiciela Europejskiej Partii Ludowej.
Istotną kwestią jest to, by stosować precyzyjne dane. Oficjalne dane mówią o 268 nielegalnych wizach. Wstrzymaliśmy tę nielegalną procedurę, natomiast pan mówi o setkach tysięcy. Czy byłby pan uprzejmy powiedzieć, jakie jest źródło tych danych?
— zapytał Jaki.
Pokrętna odpowiedź
Koordynator EPP nie umiał jednak wskazać, skąd pochodzą liczby, na które się powoływał.
Nie podawałem liczb w wypowiedzi, ale muszę powiedzieć, że są powody, aby myśleć, że ta liczba to kilkaset tysięcy. Dlatego powinniśmy mieć niezawisłe, bezstronne śledztwo. Właśnie o to chodzi. Liczba 268 jest niewiarygodna i sugeruje, że coś jest ukrywane. To jest nie do przyjęcia dla strefy Schengen i partnerów
— powiedział polityk.
I jak tu mówić o poważnej dyskusji, skoro osoby kierujące podejrzenia pod adresem Polski nie są w stanie w jakimkolwiek stopniu uzasadnić swoje tezy?
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/665138-jaki-zadal-pytanie-o-zrodla-danych-kuriozalna-odpowiedz