Są dwie wizje Polski: jest polska wizja Jarosława Kaczyńskiego, która pomogła wyciągnąć Polskę z neoliberalnego dziadostwa PO i jest niemiecka wizja Donalda Tuska. To, co robił w czasach swoich rządów w wielu aspektach odpowiadało polityce niemieckiej - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Mobilizacja przed wyborami
Droga, która jest ostatnim etapem do zwycięstwa musi nas doprowadzić do tego momentu 15 października, kiedy większość Polaków powie: „tak, to jest obóz polityczny, który naprawdę robił wszystko, żeby poprawić los zwykłych ludzi, obóz Prawa i Sprawiedliwości”
— powiedział Morawiecki na spotkaniu z mieszkańcami Stalowej Woli (Podkarpacie).
Można powiedzieć, że są dwie wizje Polski: jest polska wizja Jarosława Kaczyńskiego, Prawa i Sprawiedliwości. Ta wizja, pomogła wyciągnąć Polskę z tego neoliberalnego dziadostwa Platformy Obywatelskiej. I jest niemiecka wizja Tuska: wszystko najważniejsze, co robił w swoich czasach, w bardzo wielu aspektach odpowiadało polityce niemieckiej i to jest właśnie polityka, do której nie możemy powrócić, nie chcemy powrócić
— podkreślił.
Premier zwrócił uwagę, że „od jutrzejszego dnia licząc, pozostało 11 dni do ciszy wyborczej”.
To moment, w którym chcę poprosić wszystkich was o maksymalną aktywność. Proszę, żebyście wszyscy wykonali co najmniej kilka telefonów dziennie
— zaapelował szef rządu.
Bardzo was o to proszę, bo naszą największą szansą na zwycięstwo jest to, że przez te najbliższe 11 dni dotrzemy do ludzi, że ten naród, który doświadczył czegoś nowego w ostatnich ośmiu latach, doświadczył, że władza się troszczy, rząd się troszczy o nich, o zwykłego człowieka, o polską rodzinę, o dzieci, o młodych, o seniorów
— dodał premier.
Naszą szansą jest przemówić do nich, zawołać do głębokiego narodu, tak, żeby się naród całkiem obudził. A naród się budzi! Ja to czuję!
— zaznaczył Morawiecki.
„Teczka Tuska”
Podczas spotkania w Stalowej Woli premier oświadczył, że przywiózł ze sobą „teczkę Tuska”, „w której zawarte są dowody na to wszystko, o czym oni chcieliby zapomnieć”.
Jako pierwszą planszę chcę pokazać wielką wyprzedaż Platformy Obywatelskiej. Tu jest lista przedsiębiorstw, które poszły pod młotek, całkowicie lub częściowo, w czasach Tuska, to setki tysięcy miejsc pracy zagrożone, wyprzedane, rozprzedane. To stąd brak troski o ludzi pracy, miejsca pracy. Stąd wynikało to dramatyczne bezrobocie w czasach Tuska
— stwierdził Morawiecki.
Podkreślił, że ma to związek m.in. z Hutą Stalowa Wola.
Kilkanaście miesięcy temu rozmawiałem z przedstawicielami załogi Huty Stalowa Wola, (…) o tym, jak kawałki huty były rozprzedawane przez PO. Posłowie PiS, którzy byli wtedy ze mną powiedzieli, że Huta Stalowa Wola ze swoimi wspaniałymi tradycjami nie może być montownią chińskich koparek. Obiecałem wtedy, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, by odzyskać tę część dla Huty Stalowa Wola. I to się udało, odkręciliśmy, zrepolonizowaliśmy część tego, co rozprzedali ci z Platformy Obywatelskiej
— powiedział premier.
Jak poinformował, druga plansza z „teczki Tuska” dotyczy podwyższenia przez PO wieku emerytalnego.
W 2012 r. Solidarność zaczęła zbierać podpisy przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. I wtedy, mimo że miliony Polaków wyraziły swoją opinię, Tusk jednak posłuchał jednej osoby, a konkretnie Niemki, a konkretnie Angeli Merkel, bo ona mu doradzała podczas rozmowy, by podniósł wiek emerytalny
— podkreślił Morawiecki.
Dodał, że są to dowody na to, by opowiedzieć się w referendum przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego i wyprzedaży majątku narodowego.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664943-premier-wizja-prezesa-pis-wyciagnela-polske-z-dziadostwa-po