Platforma Obywatelska po raz kolejny próbuje ocieplać swój wizerunek i kreować się na partię miłości. Tym razem z w tym celu wrzuciła do sieci spot z udziałem dzieci. Ta forma jaskrawo kontrastuje jednak z nienawistnymi hasłami, jakie pojawiły się na marszu Donalda Tuska.
Wczoraj pokazaliśmy, że miłość jest silniejsza niż nienawiść. Teraz czas na ostatni krok. 15 października wybierzmy Polskę, o której marzą nasze dzieci! Bo te wybory będą o ich przyszłości!
— napisano na Twitterze PO. Do wpisu dołączono spot z dziećmi, które mówią w jakiej chciałyby żyć Polsce - m.in. takiej, gdzie kobiety są dobrze traktowane, nie ma dyskryminacji i nie ma zagrożenia wojną.
Zagłosujcie dla nas
— mówią na końcu nagrania dzieci.
Narracja PO na temat marszu Donalda Tuska mocno się rozjeżdża z tym, co wczoraj mogli zobaczyć Polacy. Na wydarzeniu KO nie zabrakło nienawistnych haseł, co uchwycił m.in. reporter telewizji wPolsce.pl Maciej Zemła. Ba, Donald Tusk sam to przyznał ze sceny i usprawiedliwiał taką retorykę!
Znowu nauczyliśmy się nowej „Solidarności”. Zrozumiałem to dzisiaj idąc z Wami, widząc wasze uśmiechy, machających do nas ludzi. Wszyscy bez wyjątku, czy w rudych perukach, z jakimiś śmiesznymi plakatami, czasami mocnymi napisami, jakieś gwiazdki też tam się znalazły, ale no trudno się dziwić ludziom. I coś o kinie też tam przeczytałem. Nie wiem, kiedy ostatni raz widzieliście taką kumulację pozytywnej energii
— powiedział Tusk pod koniec swojego marszu.
Jak widać, PO próbuje prezentować swoją partię i swój marsz w sposób zupełnie sprzeczny z rzeczywistością.
tkwl/Twitter
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664861-hipokryzjapo-w-spocie-probuje-kreowac-sie-na-partie-milosci