„Kto idzie po wygraną? - to dobre pytanie. Tego nikt do końca nie wie, ale na pewno obóz premiera Kaczyńskiego jest dzisiaj bliżej zwycięstwa niż był rok temu, pół roku temu, miesiąc temu i niż był wczoraj. To był ważny dzień w polskiej polityce. Sporo nam się objawiło” - powiedział publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl Michał Karnowski, który był gościem programu „Minęła 20” w TVP Info.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Opozycja nie skorzystała z szansy”
Karnowski odnosząc się do dzisiejszego marszu Donalda Tuska stwierdził, że opozycja miała „dużą szasnę, żeby pokazać coś co będzie zmianą”.
Była to duża szansa dla opozycji żeby pokazać coś, co będzie zmianą. Zmianą pewnej perspektywy, którą mają Polacy. Myślę, że ta szansa nie została wykorzystana i słychać to również w mediach lewicowo-liberalnych. Z kolei PiS w Katowicach uznało, że chce pokazać Polakom wybór
— ocenił Karnowski.
Dla mnie ta konwencja była ciągłym mówieniem: Polacy, wybieracie. Ale nie między partiami: premier Morawiecki mówił, że miedzy „wizją Jarosława Kaczyńskiego” i „niemiecką wizją Tuska”. Ale tak naprawdę ten wybór był rozbity na dużo więcej. Czy wybieracie jakość życia, zarobki i bezrobocie za Tuska czy dzisiaj. Bo różnica jest zasadnicza. Czy wybieracie stan armii wtedy czy dzisiaj? Czy wybieracie stosunek do przymusowej relokacji emigrantów z krajów dalekich kulturowo, którą proponowała Platforma na zejściu i którą proponuje dzisiaj? Czy wybieracie ten opór, którego symbolem było wystąpienie europosła Tarczyńskiego? Czy wybieracie bezpieczeństwo czy wybieracie duży chaos, niepewność, to co niesie zdaniem rządzących opozycja. Myślę, że to wybrzmiało
— dodał.
Zdaniem publicysty opozycja nie wykorzystała swojej szansy.
Opozycja dzisiaj nie skorzystała z szansy, może ona była słaba, ale była, żeby to jakoś przełamać, aby rozpędzony obóz, który idzie po trzecią kadencję, jakoś zatrzymać, żeby przedstawić coś, co było nową jakością. To jest obliczone na krótką pamięć. Obrona polskiego munduru z Agnieszką Holland pod pachą? A z drugiej strony będzie stała Janina Ochojska, a Władysław Frasyniuk będzie siedział na szyi Donalda Tuska i wspólnie będą bronić godności munduru? To nie wytrzymuje krytyki
— zaznaczył Karnowski.
Gość programu zwrócił również uwagę na o wiele mniejszą frekwencję dzisiejszgo marszu niż ta, która była 4 czerwca.
Warto zwrócić uwagę na znacznie niższą frekwencję niż planowano. Na pewno nie był to milion. Czy to było 60 tys. czy 100 tys., to ma mniejsze znaczenie. To był marsz mniejszy niż poprzedni, co też pokazuje nam trend. Kulminacja kampanii powinna być kulminacją, a nie linią spadkową. Podczas tych wystąpień, przecież PO-PSL rządziły osiem lat, ani razu nie padło, że „jesteśmy dumni z tego, co dokonaliśmy”, ani razu nie padło „wrócą tamte czasy i będzie świetnie”. Tak jakby sama opozycja zdawała sobie sprawę, że społeczna ocena jakości ich rządów jest bardzo słaba. To jest dzisiaj wielki nieobecny tej kampanii. Ten wstyd Platformy powoduje, że ona w ogóle nie odnosi się do swoich lat
— zauważył Karnowski.
To była okazja, aby opozycja powiedziała: nie dla przymusowej relokacji migrantów - ani słowa na ten temat, nie dla rozbiórki muru - nie ma twardej deklaracji, nie dla podwyższenia wieku emerytalnego - nie ma twardej deklaracji, nie dla wyprzedaży majątku państwowego - żadne z tych haseł nie zostało podniesione. To jest coś co dzisiaj ogniskuje debatę publiczną
— dodał.
kk/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664824-michal-karnowski-opozycja-nie-skorzystala-ze-swojej-szansy