Stanisław Żaryn odniósł się do najnowszego tekstu Onet.pl, który oskarża obecne władze ws. tzw. afery wizowej. Zastępca Min. Koordynatora Służb Specjalnych przeanalizował poszczególne fragmenty tekstu.

Żaryn odnosi się do tekstu, który Onet.pl zatytuował: Nowe fakty o aferze wizowej. „Bezpieczeństwo Polski i Europy oddane w ręce pośrednika z Indii”

Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej zwraca uwagę na „budowanie atmosfery podejrzeń”.

Kolejny raz w mediach - tym razem Onet.pl - pojawia się sprzeczny wewnętrznie tekst dot. nieprawidłowości przy wydawaniu niektórych wiz do PL. Trwa próba manipulowania Polakami w tej sprawie. Na początek tekstu - poważna opinia b. szefa AW G. Małeckiego dot. początków wynajęcia pośredników przy przyjmowaniu wniosków wizowych przez polskie placówki, co powinno „uruchomić dzwonki alarmowe”. Wokół tego buduje się atmosferę podejrzeń i wskazuje, że sprawa jest poważna. Redakcja jednak nie uznała za zasadne, by iść tym tropem. Decyzje o wynajęciu pośredników podjęto w czasie rządów PO-PSL. Pierwsze umowy zawarto jeszcze w 2011 roku. Onet jednak woli przekonywać, że współpraca z pośrednikami obciąża PiS

– pisze Żaryn.

W kolejnym kroku podaje się tezy i sugestie, że praca pośredników w Indiach to masowa korupcja i kupowanie wiz przez cudzoziemców. Tekst buduje przekaz, że państwo polskie nad niczym nie panowało. Tyle tylko, że w następnym akapicie przeczytać można, że nawet 90 procent wniosków składanych w Indiach było odrzucanych. Jedynie 10 procent wniosków wizowych kończyło się decyzjami pozytywnymi. Autor tekstu sam przyznaje, że system był pod kontrolą, zaś o żadnym automatyzmie ani masowości nie było mowy. Mimo tego cytowane jest źródło, które przekonuje o ogromnej skali procederu w samych tylko Indiach. Jednak tekst wygląda tak, jakby autor sam nie dowierzał w tezy, które cytuje

– dodaje.

Nakręcanie emocji

Stanisław Żaryn pisze też o próbie nakręcania emocji wokół sprawy.

Od kilku tygodni w mediach pojawiają się teksty, które wbrew faktom, a nawet depcząc zasady logiki i spójności wewnętrznej, próbują nakręcać emocje wokół nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. Sprawa ma charakter incydentalny, została wykryta przez CBA i trwa jej rozliczanie. Mimo tego, z powodu potrzeb politycznych, temat jest rozdmuchiwany na potrzeby polityczne. Dzieje się to z wykorzystaniem m. in. zagranicznych podmiotów, co wyrządza realne szkody RP - choćby przez absurdalne oskarżenia, że Polska jest gł. przyczyną problemów migracyjnych Europy

– czytamy.

mly/Twitter