„Jacek Czaputowicz kontynuuje swoje wizyty w TVN24, oskarżając polski rząd o wszystko co najgorsze i wygłaszając różne absurdalne tezy. Wygląda to na żałosne próby przypodobania się opozycji” - napisała na portalu X była premier Beata Szydło, europoseł PiS.

Jeśli rząd PiS tak bardzo się panu Czaputowiczowi nie podoba, to trzeba było do niego nie wchodzić w styczniu 2018 roku, aby przez 2,5 roku pełnić w nim ważną funkcję. Nie słyszałam wtedy u Czaputowicza oburzenia

— zauważyła Szydło.

Swoją drogą, czas obecności pana Czaputowicza w MSZ to - jak widać z perspektywy czasu - okres, gdy pojawiło się wiele zbędnych kwestii i nieuzasadnionych problemów

— dodała.

Była premier odniosła się w ten sposób do słów Jacka Czaputowicza, byłego szefa MSZ, który znów uderzył w Polskę!

Były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz wypowiedział się o kryzysie w relacjach polsko-ukraińskich, w skandaliczny sposób (co zresztą często mu się w ostatnim czasie zdarza).

My rzeczywiście blokujemy dostęp zboża ukraińskiego na polski rynek, czym osłabiamy potencjał gospodarczy Ukrainy, obiektywnie sprzyjamy interesom Moskwy

— stwierdził w rozmowie z TVN24.

W rozmowie z TVN24 Czaputowicz krytykował polski rząd za politykę zagraniczną, twierdząc, że nie ma on sukcesów na tym polu. Jako przykład podał… spór z Ukrainą, ale także relacje z Niemcami. Były szef polskiej dyplomacji nie jest zadowolony z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego pod adresem kanclerza Niemiec Olafa Scholza, a także tej skierowanej do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czaputowicz znów uderza w Polskę! „Obiektywnie sprzyjamy interesom Moskwy. Trudno się na to obrażać”. Waszczykowski odpowiada

edy/Twitter