„Pani Holland może obrażać funkcjonariuszy, ale już wyrażanie opinii o pani Holland, o jej twórczości, o wydźwięku jej filmu jest zabronione. To jest cenzura w czystej postaci. Pani Agnieszka Holland wkłada tyle wysiłku, by na Zachodzie pokazać Polskę, jako cenzora, tymczasem to ona chce zamykać usta ministrowi sprawiedliwości” — powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Sebastian Kaleta, wiceministrem sprawiedliwości.
wPolityce: Jak ocenia pan dzisiejsze zabezpieczenie wydane przez sędzię Pawła Pyzio z Sądu Okręgowego w Warszawie zakazujące Zbigniewowi Ziobrze wypowiadać się na temat Agnieszki Holland w kontekście porównań jej twórczości do zbrodniczych reżimów i ideologii?
Sebastian Kaleta: Przede wszystkim Agnieszka Holland od wielu miesięcy przy okazji premiery swojego filmu „Zielona granica” mówi w sposób niewybredny o funkcjonariuszach Straży Granicznej. Porównuje aktualny polski rząd właśnie do takich rządów, które żądają cenzury, faszystowskich. Szkaluje obraz Polski również za granicą. Skarży się, że ona sama jest poddawana cenzurze, kiedy ludzie mogą bez problemu iść na jej film do kin. Tyle, że ludzie nie chcą iść na jej film, bo opluwa on polski mundur.
Tymczasem to jej prawnicy żądają zaprzestania wypowiedzi Zbigniewa Ziobro na jej temat.
W tym samym czasie ona sama żąda cenzury. W najgorszym wydaniu, właśnie stalinowskim.
To może to Zbigniew Ziobro powinien pierwszy wystąpić z takim pismem do sądu, albo to Straż Graniczna powinna wystąpić z takim pismem, żeby ochronić swoje dobra osobiste?
To jest bardzo ciekawa sprawa. Oczywistym jest, że mamy w Polsce wolność słowa i że są jej granice. Jednak sędzia, który wydał dzisiejsze cenzorskie orzeczenie jeszcze kilka lat temu pozwalał porównywać dzisiejsze państwo polskie do państwa mafijnego. Każdy polityk prawicy znając ten wyrok, bierze pod uwagę, że sędzia Pyzio może odrzucić takie wnioski. Skoro można mówić o państwie polskim, jako mafijnym, to w każdy sposób można obrażać państwo polskie, oczerniać polityków, funkcjonariuszy Straży Granicznej.
To cenzura i podwójne standardy w polskich sądach?
Pani Holland może obrażać funkcjonariuszy, ale już wyrażanie opinii o pani Holland, o jej twórczości, o wydźwięku jej filmu jest zabronione. To jest cenzura w czystej postaci. Pani Agnieszka Holland wkłada tyle wysiłku, by na Zachodzie pokazać Polskę, jako cenzora, tymczasem to ona chce zamykać usta ministrowi sprawiedliwości.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664140-kaleta-holland-chce-zamykac-usta-ministrowi-sprawiedliwosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.