Donald Tusk próbując wykorzystać spór, jaki wybuchł na linii Warszawa-Kijów w związku z przedłużeniem przez Polskę embargo na ukraińskie zboże, a także ostatnimi skandalicznymi wypowiedziami prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, zwołał spotkanie, którego celem ma być wypracowanie planu stabilizacji relacji polsko-ukraińskich. W spotkaniu, obok wojskowych, wzięli udział m.in. Radosław Sikorski, Michał Kołodzieczak i Paweł Kowal.
To niesamowite, że Tusk, który odpowiada za reset w relacjach z Rosją, chce dziś układać relacje z Ukrainą. A już czymś wyjątkowo oburzającym jest obecność na tym spotkaniu Radosława Sikorskiego, którego wpis na Twitterze po wybuchu Nord Stream 2, wywołał międzynarodowy skandal.
Ciężko również zrozumieć obecność na tym spotkaniu Michała Kołodziejczaka, który przecież jeszcze nie tak dawno, krzyczał na jednym z wieców, że trzeba pokazać „fucka” Amerykanom.
Tusk chce układać relacje z Ukrainą
W kontekście relacji polsko-ukraińskich władze w Polsce straciły sterowność. Jeżeli w ogóle jest jakaś strategia dot. teraźniejszości i przyszłości relacji polsko-ukraińskich, to jest ona podbudowana emocjami, albo partyjnym interesem - mówił we wtorek lider PO Donald Tusk.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wziął udział w spotkaniu dot. planu stabilizacji relacji polsko-ukraińskich z udziałem m.in. gen. Mieczysława Gocuła, gen. Jarosława Stróżyka, gen. Jana Rajchela i gen. Radosława Kujawy. W spotkaniu uczestniczą również Radosław Sikorski, Michał Kołodziejczak, Paweł Kowal, Jakub Karnowski i prof. Macieja Duszczyk.
Władze w Polsce straciły sterowność. Mamy dojmujące wrażenie, że jeżeli w ogóle jest jakaś strategia dotycząca teraźniejszości i przyszłości relacji polsko-ukraińskich, jak i działań państwa polskiego w związku z konsekwencjami wojny rosyjsko-ukraińskiej, to jest ona podbudowana emocjami, albo partyjnym interesem
— mówił lider PO.
Wyraził przekonanie, że oczywiste cele i interesy Polski nie zmieniły się od wybuchu wojny w Ukrainie.
W interesie Polski, co oczywiste, jest zwycięstwo Ukrainy. Będzie to miało odniesienie również do kwestii gospodarczych i uchodźczych, ale tu postawa państwa polskiego nie powinna się zmienić ani o centymetr. Wsparcie Ukrainy w jej wojennym wysiłku nie powinno podlegać dyskusji
— mówił Tusk.
Jak ocenił, miliony Polaków mają poczucie, że zaniechania i brak przygotowania państwa polskiego powoduje, że bardzo często działania na rzecz Ukrainy „odbywają się ze szkodą lub poczuciem niepewności dla polskich obywateli”.
Co wyjątkowo groźne, wytwarza to negatywne emocje, na których – odnosimy wrażenie – władza chce wyborczo zagrać
— zaznaczył.
„Bezcenny kapitał”
Tusk podkreślił, że pomoc i solidarność, które Polacy okazali Ukraińcom w pierwszych miesiącach wojny „to bezcenny kapitał”.
Nikt nie powinien także kwestionować naszych wysiłków w kontekście uzbrojenia przekazywanego Ukrainie. Chcielibyśmy mieć pewność, że nasze wsparcie dla Ukrainy będzie zawierało w sobie te dwa cele: efektywne wsparcie Ukrainy na rzecz zwycięstwa w wojnie z Rosją i zwiększenie bezpieczeństwa, jak i możliwości obronnych Polski
— wskazał.
Jak podkreślił, bezpieczeństwo to również kwestie rolnictwa i infrastruktury.
Ukraińsko-polska infrastruktura kolejowa jest niezbędna, by eksport ukraińskich produktów rolnych, nie zagrażał polskiemu rolnictwu
— mówił Tusk.
Nie możemy dopuścić do tego, by dobre relacje polsko-ukraińskie, ten wielki kapitał i przyszłość zarówno Ukrainy, jak i Polski zależała od zaniechań i chaosu jaki wytwarza polski rząd
— stwierdził lider PO.
Niemcy budują europejską kopułę
Tusk skrytykował również brak obecności Polski w niemieckim projekcie budowy europejskiej kopuły, w którym uczestniczy 19 państw. Polska odmówiła wzięcia udziału w projekcie z powodu budowy własnych rozwiązań w ramach programów „Narew” (przeciwlotnicze zestawy rakietowe krótkiego zasięgu) oraz „Wisła” (oparte na systemach Patriot z pociskami PAC-3 MSE koncernu Lockheed Martin). Do projektu nie dołączyły oprócz Polski jeszcze Francja i Włochy.
To nie jest niestety nowa informacja, ale ona nabrała dodatkowego znaczenia kilkadziesiąt godzin temu, mówię tu o nieobecności Polski w projekcie tzw. europejskiej kopuły
— powiedział Donald Tusk.
Jest dla nas kwestią w przyszłości być może egzystencjalną, być albo nie być, uczestniczenie w międzynarodowym systemie ochrony powietrza nad Polską. Fakt, że jest 19 państw europejskich w projekcie tej podniebnej kopuły, a nie ma Polski, że są wszystkie państwa z regionu, że zaangażowały się w to nowe państwa członkowskie NATO z naszego regionu – Szwecja i Finlandia – a rząd PiS konsekwentnie odmawia uczestniczenia w tym projekcie, to jest rzecz, która naprawdę budzi nasz najwyższy niepokój i będzie wymagała natychmiastowej naprawy. Na szczęście nic nie jest tutaj jeszcze stracone
— mówił.
kk/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664107-tusk-chce-normalizowac-relacje-z-ukraina-a-reset-z-rosja