Kinga Preis zaśmiewała się do łez, kiedy Maciej Stuhr w skandaliczny sposób żartował z katastrofy smoleńskiej. Teraz, podczas Festiwalu w Gdyni, wspierała oburzający film Agnieszki Holland „Zielona Granica”, który pokazuje strażników granicznych jako zwyrodniałe bestie Podczas swojego wystąpienia drwiła ze słów prezydenta stwierdzając, że „chrumkanie” to „oddech wolności”. Z kolei Robert Więckiewicz stwierdził, że kiedy zobaczył, że w kinach siedzą ludzie, a nie świnie, to zaczął „obawiać się o swoje zdrowie psychiczne”.
Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda w programie „Gość Wiadomości”, odnosząc się do filmu Holland powiedział, że obrońcy granicy wykonują swoje obowiązki, a co za tym idzie, także międzynarodowe zobowiązania.
To, że pani Holland tak pokazuje polskich funkcjonariuszy wykonujących swoje zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa Polski, to ja się nie dziwię, że funkcjonariusze SG, którzy zapoznali się z tym filmem, przepraszam użyli tego hasła znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy filmy propagandowe hitlerowskie pokazywano w naszych kinach - „Tylko świnie siedzą w kinie”
— powiedział prezydent Duda.
Drwiny Preis i Więckiewicza
Ze słów prezydenta na Festiwalu w Gdyni drwili aktorzy – Kinga Preis i Robert Więckiewicz. Preis pojawiła się z przypinką z hasłem „Agnieszka Polland”, a kiedy odbierała nagrodę, na chwilę zapadła cisza, po czym aktorka powiedziała, że wydawało jej się, że słyszała „chrumkanie”.
Tak zamilkłam chwilę, bo wydaje mi się, że usłyszałam na sali chrumkanie. A to jest po prostu oddech wolności, kochani. (…) Dlatego zapraszam was na wybory
— oświadczyła Kinga Preis.
Wtórował jej Robert Więckiewicz.
11 lat temu odbierałem nagrodę za rolę Leopolda Sochy w „W ciemności” Agnieszki Holland. To był film o pomaganiu ludziom w potrzebie podczas wojny. I ostatnio w Warszawie widziałem „Zieloną Granicę: to też jest film o pomaganiu ludziom w potrzebie w czasie wojny
— stwierdził aktor, po czym zaczął nabijać się ze słów „Tylko świnie siedzą w kinie”.
Podjeżdżam do galerii handlowej, gdzie jest kino. Był tłum, zacząłem się denerwować. Coś jest nie tak. Wszedłem do sali, stoję na środku, patrzę, a tam… siedzą ludzie! Myślę, o co chodzi. W Gdyni też ciągle siedziałem w kinie: wszędzie ludzie. Zacząłem się obawiać o swoje zdrowie psychiczne
— drwił Więckiewicz.
Mój bohater mówi w filmie „Kos”: „Polacy zawsze przegrywają”. To dotkliwe słowa. Mam nadzieję, że za parę tygodni wygramy
— powiedział Więckiewicz.
Tyle właśnie znaczy dla nich bezpieczeństwo Polski…
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663857-zenujace-wywody-preis-i-wieckiewicza-drwili-z-prezydenta