Schemat działań informacyjnych, które były i są prowadzone w sprawie wiz opisał w piątek w InfoAlercie na swoim koncie w X pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Fałszywe narracje dotyczące nieprawidłowości w wydawaniu wiz
Na użytek kampanii wyborczej opozycja narzuca fałszywe narracje dotyczące nieprawidłowości w wydawaniu wiz
— ocenił w grafice dołączonej do InfoAlertu sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Dziś w wątku #AnatomiaManipulacji coś o krajowym podwórku, czyli o tym jak w praktyce realizowana jest taktyka „ulica i zagranica”. Poniżej schemat działań informacyjnych i manipulacyjnych PO w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz
— stwierdził we wprowadzającym wpisie.
Żaryn punktuje opozycję i media
Nieprawidłowości przy wydawaniu niektórych wiz zostały nagłośnione przez media, które informowały o działaniach podjętych przez CBA oraz dymisji wiceszefa MSZ
— napisał minister w KPRM dołączając linki do materiału Gazety Wyborczej na ten temat. Podał, że natychmiast w tej sprawie rozpoczęły się działania polityczne, „które miały zmierzać do wykorzystania doniesień w bieżącej kampanii wyborczej”.
PO rozpoczęła promować narrację, że mamy do czynienia z „największą aferą XXI wieku”
— napisał Żaryn przy linku do kolejnego artykułu GW - „Tusk o aferze wizowej: Największa afera XXI wieku w Polsce”.
Wskazał, że media oraz politycy „nakręcali temat” sugerując m.in., że Polska podjęła działania po ingerencji krajów Zachodu, a sprawa jest bardzo poważna i dotyczy masowych nieprawidłowości. umieścił tu linki do materiału onet.pl „Wawrzyk, Bollywood i specsłużby USA. Ujawniamy kulisy afery wizowej”.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych dodał przytaczając własny komunikat z połowy września, że takie działania były kontynuowane mimo oficjalnych informacji dotyczących śledztwa - działań CBA i prokuratury w tej sprawie.
Przypomniał, że wówczas pojawiały się również oskarżenia o hipokryzję oraz nieprawdziwe sugestie, iż wykryte mechanizmy korupcyjne dotyczą decyzji wydawanych wobec migrantów, którzy próbowali dostać się do Polski szlakiem nielegalnej migracji przez Białoruś.
W swoim przekazie PO sugerowała, że kobiety i dzieci szturmujące granicę RP z Białorusi „umierają, bo nie zapłaciły 5000 USD na wizę”. Pierwszy mówił o tym Donald Tusk na swojej konferencji 14 września. Potem ten przekaz był powtarzany przez innych polityków opozycji i w mediach społecznościowych
— wskazał minister w KPRM.
„Szerzenie insynuacji”
W serii wpisów na X dodał, że politycy PO „rozpoczęli kampanię polityczną, której celem było manipulowanie informacjami oraz wypromowanie obrazu masowych patologii związanych z wydawaniem wiz”. Zobrazował to kilkoma wpisami z mediów społecznościowych Platformy Obywatelskiej.
Zaznaczył, że przekaz PO zakładał jednocześnie „szerzenie insynuacji pod adresem najwyższych władz państwa, poprzez sugerowanie, że nieprawidłowości przy wydawaniu wiz były akceptowane przez najwyższych urzędników państwowych”. Wskazał tu m.in. materiał tvn24.pl z 21 września o kontroli posłów Koalicji Obywatelskiej wydawanych pozwoleń na pracę w łódzkim urzędzie wojewódzkim.
Jest i „zagranica”
W kolejnym wpisie zaznaczył, że „Platforma podejmowała kolejne działania informacyjne, które miały na celu umiędzynarodowienie tematu opatrując go zrzutem wpisu Anne Applebaum z linkiem do materiału o Polsce w agencji AP, oraz tytułami włoskich i brytyjskich publikacji na ten temat.
Działania informacyjne prowadzone w Polsce skutkowały rozdmuchaniem sprawy i publikacjami mediów, m.in. mediów niemieckich. Zostało to wykorzystane do działań politycznych, w ramach których szefowa MSW RFN kontaktowała się z Polską, by wyjaśnić sprawę wiz
— przypomniał sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Następnie doszło do aktywizacji również Komisji Europejskiej, gdzie tematem wiz zajęła się Ylva Johansson, kierując do Warszawy pismo z pytaniami dotyczącymi wiz
— dodał.
Podkreślił, że ta reakcja Komisji Europejskiej nastąpiła po wystosowaniu 19 września przez Leszka Millera, Marka Belkę i Włodzimierza Cimoszewicza listu do przewodniczącej Komisji. Poinformowali w nim „o nieprawidłowym wydaniu w Polsce +setek tysięcy wiz+ dodając, że +polskie społeczeństwo jest pozbawione wiarygodnych informacji+ w tej sprawie” - zrelacjonował na X Żaryn.
Wyliczając kolejne kroki schematu działań w sprawie wiz wymienił informacje w Polsce w oparciu o doniesienia z zagranicy, które politycy PO i media wspierające opozycję w Polsce prowadziły, odnosząc się do „zaniepokojenia” Zachodu sprawą wiz w Polsce i tamtych publikacji.
Niektórzy komentatorzy posuwali się do absurdalnych działań, w tym sugerowania, że Polska zostanie wyrzucona ze strefy Schengen
— przypomniał w piątkowym InfoAlercie.
Innym z nieprawdziwych i szkodliwych wątków eksploatowanych przez czołowych polityków opozycji było połączenie możliwych nieprawidłowości przy wydawaniu wiz z zagrożeniem terrorystycznym dla Polski i całej Unii Europejskiej - dodał.
Przekaz ten posłużył niemieckim mediom do oskarżenia polskiego rządu o to, że ściągnął do Europy zagrożenie terrorystyczne, przed którym sam od lat ostrzega
— napisał wskazując publikacje niemieckiego Bilda.
Manipulacja liczbami
Przypomniał, że kolejnym krokiem były działania informacyjne Platformy Obywatelskiej „prowadzone w oparciu o manipulowanie danymi, po to, by udowodnić, że rzekomo Polska masowo i bez sprawdzenia wydaje ogromne ilości wiz”.
Manipulacja polega m.in. na skupianiu uwagi opinii publicznej na liczbie wydanych pozwoleń na pracę
— dodał Żaryn.
Dołączył też wyjaśnienia wiceminister spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego z programu w TVP Info oraz wpisów w mediach społecznościowych, „na czym polega manipulacja – pozwolenie na pracę jest pierwszym krokiem, koniecznym do rozpoczęcia procedury wizowej (dla przykładu, w 2022 roku 4600 Pakistańczyków dostało pozwolenie na pracę, ale jedynie 214 wizę)”. Zaznaczył, że sprawę wyjaśniało też ministerstwo rodziny i polityki społecznej.
Efekty wymierzone w wizerunek i bezpieczeństwo państwa
Według minister w KPRM opisany przez niego mechanizm działania politycznego jest stosowany przez opozycję kolejny raz.
W tym przypadku działania informacyjne miały na celu wypromowanie kłamstw, które miały wywołać wrażenie braku wiarygodności polskiego systemu wizowego. Celem tych działań była aktywność polityczna wymierzona w polski rząd, jednakże efekty politycznej kampanii wymierzone były w postrzeganie Polski oraz bezpieczeństwo naszego państwa.
Tak prowadzona kampania polityczna prowadzi do powstania bardzo poważnych skutków ubocznych, które mogą realnie wpłynąć na obniżenie bezpieczeństwa naszego kraju oraz uderzają w interesy Polski i Polaków - ocenił Żaryn w serii piątkowych wpisów.
Dodatkowo działania informacyjne polityków PO prowadzą do manipulacji obrazem kryzysu migracyjnego, którego źródłem bynajmniej nie jest Polska. To osłabiać będzie możliwość rzetelnej debaty o rozwiązaniu problemu nielegalnej migracji do Europy
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
— UJAWNIAMY. Przekręty wizowe w czasach Sikorskiego wywołały międzynarodowy skandal dyplomatyczny
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663707-sprawa-wiz-i-manipulacje-ze-strony-po-zaryn-punktuje